Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zmiennicy nie zawiedli. Energa MKS ograł Piotrkowianina! ZDJĘCIA

Miał nosa do zmian trener Paweł Rusek delegując do gry w drugiej połowie meczu z Piotrkowianinem Artura Bożka i Łukasza Zakretę. Pierwszy z nich rzucał ze stuprocentową skutecznością, drugi obronił w końcówce cztery próby rywali. W efekcie Energa MKS odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w PGNiG Superlidze, ogrywając przy rekordowej frekwencji w Arenie ekipę z Piotrkowa 25:22.
Zmiennicy nie zawiedli. Energa MKS ograł Piotrkowianina! ZDJĘCIA

– Z tych trzech ligowych meczów, jakie graliśmy w tym roku, ten był najtrudniejszy – mówił po spotkaniu trener kaliskiej siódemki Paweł Rusek. Nie sposób się z nim nie zgodzić, bo rzeczywiście aby odnieść trzecie w tym roku i ósme w sezonie zwycięstwo jego podopieczni musieli wylać na parkiet parę litrów potu. Już początek wskazywał, że łatwo nie będzie, gdy do dziesiątej minuty kaliszanie mieli na swoim koncie zaledwie dwa trafienia. – Popełniliśmy bardzo dużo błędów, szczególnie technicznych, słabo też graliśmy w ataku pozycyjnym – wskazuje szkoleniowiec. Do tego nie trafili trzech kolejnych karnych. Goście też mieli jednak swoje problemy i nie wykorzystali momentów słabości miejscowej ekipy.

Z czasem gospodarze ustabilizowali grę i po serii trzech trafień odskoczyli w 16. minucie na 7:4. Tuż przed przerwą znów jednak zaczęli się mylić i do szatni schodzili z bagażem jednego gola (12:13). Na domiar złego drugą połowę zaczęli od straty bramki (Edina Tatara pokonał były rozgrywający MKS-u Filip Surosz) i kilku niecelnych rzutów, więc sytuacja zrobiła się niewesoła.

Z dwubramkowej przewagi przyjezdni nie cieszyli się zbyt długo. Beniaminek wyrównał w 36. minucie na 14:14 po rzucie pieczołowicie pilnowanego w tym meczu Marka Szpery, a kilka chwil później prowadził 17:15. Niemoc kaliszan z linii siódmego metra przełamał wtedy niezmordowany Michał Drej, który kolejny już raz ani na chwilę nie zszedł z parkietu. On najczęściej pokonywał świetnie spisującego się w tym spotkaniu bramkarza gości Damiana Procho (obronił 13 rzutów, tyle samo, co Tatar). Do ostatecznego rozstrzygnięcia wciąż jednak było daleko, bo gracze Piotrkowianina jeszcze kilkukrotnie doprowadzali do remisu.

W trudnych fragmentach trener Paweł Rusek dokonywał korekt w składzie. W niedzielę miał nosa do zmian, bo wszystkich, jakich dokonał, okazały się strzałem w dziesiątkę. Najpierw świetnie swoje zadania wypełnił Artur Bożek, który trafił trzy na trzy próby, godnie zastępując Kiryła Kniaziewa, który – co okazało się dopiero po zawodach – grał mimo kontuzji stopy. Bohaterem ostatnich dziesięciu minut był natomiast Łukasz Zakreta. Golkiper Energi MKS obronił w końcówce cztery rzuty przeciwników, w tym czasie jego koledzy z pola z precyzją konstruowali swoje ofensywne wypady i ostatecznie wspólnie rozstrzygnęli sprawę na swoją korzyść. Po zdobyciu przez beniaminka czterech bramek z rzędu przyjezdni nie potrafili się podnieść. Odpowiedzieli tylko jednym golem. W konsekwencji miejscowi zwyciężyli 25:22.

– Graliśmy u siebie, przed wspaniałą publicznością, więc nie można było tego meczu nie wygrać – skonstatował Paweł Rusek. W niedzielę Arena pękała w szwach. Już pół godziny przed rozpoczęciem spotkania (symbolicznego pierwszego podania dokonał paraolimpijczyk Patryk Biskup) trybuny były pełne. A w trakcie gry żyły razem z zawodnikami. O gorącą atmosferę zadbało aż 2800 widzów.

Trzecie z rzędu zwycięstwo w PGNiG Superlidze wywindowało kaliską drużynę na ósme miejsce w tabeli zbiorczej i czwarte w grupie pomarańczowej. Za plecami podopieczni trenera Ruska mają jednak zwarty peleton, więc w kolejnych potyczkach muszą zachować czujność, aby nie zaprzepaścić szansy na wysoką lokatę.

Michał Sobczak

***

Energa MKS Kalisz – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 25:22 (12:13)

Energa MKS: Tatar, Zakreta – Drej 6, Bałwas 4, Kniaziew 4, Szpera 4, Bożek 3, Adamczak 2, Krycki 1, Misiejuk 1, Adamski, Kwiatkowski.
Kary: 10. min. Rzuty karne: 1/4.

Piotrkowianin: Procho – Swat 6, Mróz 3, Pacześny 3, Surosz 3, Góralski 2, Makowiejew 2, Achruk 1, Andreou 1, Pożarek 1, Iskra.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 4/5.

Sędziowali: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota (Płock)
Widzów: 2800


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 16°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 14 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: EwuśTreść komentarza: i tak dostają o wiele za dużo. Niech nie płaczą tylko płacą składki takie jak wszyscy pracujący. Rolnikom ciągle mało i mało. Ale jakie wypasione samochody i ciągniki mają to o tym cisza.Data dodania komentarza: 16.04.2025, 00:34Źródło komentarza: To nie żart. Tyle wynosi rekordowa emerytura rolnika w PolsceAutor komentarza: nauczycielTreść komentarza: Kto miał zarobić na tej wycince drzewa, ten i zarobił. Właściciel tartaku, czy inny "byznesmen"... A urzędnik zawsze znajdzie wytłumaczenie żeby kary nie zapłacić. A to że były stare, a to że spróchniałe. A to rosły za blisko drogi, a to stanowiły zagrożenie... Dla kogo? Trzeźwemu i jadącemu zgodnie z przepisami kierowcy nie przeszkadzały!Data dodania komentarza: 15.04.2025, 21:55Źródło komentarza: Masowa wycinka drzew przy drodze wojewódzkiej. Co się dzieje?!Autor komentarza: StanisławTreść komentarza: Chory jest ten świat teraz. Przecież te drzewa rosły jeszcze przed II wojną światową i tymi drogami jeździły czołgi które są szersze niż TIRy i drzewa pomimo swej wówczas wątłej budowy przetrwały wojnę a jakiś głupio mądry w krawacie lekką ręką podpisał wycinkę tak wspaniałych drzew. A potem wszyscy się dziwią że są powodzie i huragany. No sorry ale ja czekam kiedy natura pokaże wyższość swojej siły nad głupotą ludzką.Data dodania komentarza: 15.04.2025, 20:40Źródło komentarza: Masowa wycinka drzew przy drodze wojewódzkiej. Co się dzieje?!Autor komentarza: ha ha haTreść komentarza: Minął prawie tydzień i... remont nadal trwaData dodania komentarza: 15.04.2025, 20:00Źródło komentarza: Koniec remontu! Nowa jezdnia, chodniki, parkingi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Koniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/