BuggyGym to w wolnym tłumaczeniu gimnastyka z wózkiem dziecięcym. Na świeżym powietrzu, w pięknym otoczeniu i dobrym towarzystwie. Takie zajęcia odbywają się od dwóch lat. - Przychodzą tutaj pełne zapału. Cieszą się, że mogą też spotkać się z innymi mamami, bo w grupie o wiele prościej. Mamy motywację, mama ćwiczy po prawej i po lewej stronie – mówi Aleksandra Kamiennik, instruktorka BuggyGym. - Ćwiczymy 60 minut, mamy rozgrzewkę, mamy ćwiczenia aerodynamiczne, mamy rozciąganie, mięśnie dna miednicy również ćwiczymy. Po porodzie można wrócić do kondycji i dziś nie jest już wymówką, że nie możemy, bo nie mamy z kim zostawić dziecka. Dzidziusia bierzemy pod przysłowiową pachę i przychodzimy do parku.
Odzyskać formę po porodzie, ale i po dawkę energii. Jak mówią mamy, które regularnie ćwiczą z wózkami, godzinna spaceru w szybkim tempie wyznacza rytm całego tygodnia. - Rozpoczęcie dnia od takiego treningu to super zabawa i naprawdę duży ładunek energii na cały dzień i sprostanie innym obowiązkom – zapewnia Michalina Majerowicz. – Dla mnie takie zajęcia mogłyby być codziennie. Mamy fun z tego.
Plusem jest także możliwość wymiany doświadczeniami, spostrzeżeniami i dobrymi radami dodaje Anna Mlącka. - To bardzo wesoły czas, możemy sobie porozmawiać, wymienić się informacjami na temat wychowywania dzieci.
Dlatego, że w grupie raźniej ćwiczyć, ale i sprostać wyzwaniom, jakie stają przed każdą z mam, mówi Aleksandra Kamiennik. – W czasie treningu pracujemy na formę, ale i dobry humor. Podzielenie się troskami i radościami, wyładowanie tych wszystkich emocji powoduje wielki uśmiech na naszych twarzach. A potem idziemy jeszcze na małe co nieco. Napić się kawy czy herbaty. To także plus dla dzieciaków, które od pierwszych tygodni przebywają w grupie, nie są tylko same w domu. Myślę, że BuggyGym jest z korzyścią dla każdej mamy i dla dziecka.
Te od najmłodszych lat uczą się, że sport to zdrowie. A hasła: natłok obowiązków, zimno, gorąco, pada czy wieje to tylko wymówki. - Ja myślę, że trzeba zaszczepiać aktywność od samego początku – uważa Michalina Majerowicz. – Taki maluch w wózku, z którym biegam po parku od samego początku czuje flow i energię, dlatego później, kiedy będzie już sam już biegać, będzie mi łatwiej trenować.
Treningi odbywają się we wtorki i piątki. Mamy spotykają się o 11.00 w Parku Miejskim. Informacje można znaleźć na profili BuggyGym Kalisz Ola Kamiennik. Regularnie też Stowarzyszenie organizuje pikniki rodzinne w Parku Miejskim.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze