- To, że dostałem ten piękny medal, jest wynikiem tego, że trochę o Kaliszu ostatnio myślałem. Sentymentalnie coraz częściej tu wracam myślami – mówi artysta. – Ciągle uważam, że taka piękna nagroda nie jest proporcjonalna do tego, co zrobiłem – przyznaje skromnie. Cyprian Kościelniak regularnie odwiedza Kalisz. Tutaj mieszkają jego rodzice (Janina i Władysław Kościelniak – znamienity malarz, grafik, rysownik i felietonista), a on sam przy każdej takiej wizycie fotografuje miasto. - Każdy nasz pobyt w Kaliszu wykorzystywany jest maksymalnie – podkreśla. – Jeżdżę, oglądam. Dlatego dzisiaj narzekałem, że cały Kalisz jest rozkopany, uznając to za wspaniałą wiadomość, bo to jest znak, że miasto się rozwija – dodaje. Artysta otrzymał z rąk prezydenta Janusza Pęcherza medal projektu nieżyjącego już kaliskiego rzeźbiarza, Wiesława Andrzeja Oźminy. -To mój dawny kolega – zauważył Cyprian Kościelniak.
Pochodzący z Kalisza artysta 27 lat temu wyjechał do Holandii. Od lat 80. artysta pracuje jako ilustrator w holenderskiej gazecie "NRC Handelsblad", a od 2002 roku współpracuje także z niemiecką "Frankfurter Allgemeine Zeitung". - Postanowiłem zostać ilustratorem, miałem potrzebę wypowiedzenia się społecznego, zaangażowanego. w "NRC Handelsblad" od 25 lat robię mniej więcej od trzech do pięciu ilustracji tygodniowo. To są opiniotwórcze eseje rysunkowe – mówił podczas wernisażu swojej wystawy w Kaliszu w 2013 roku. - To typowa dziennikarska robota. Przychodzę rano do redakcji, nie wiedząc zupełnie, co mnie czeka. Mam dwie i pół godziny na przygotowanie rysunku. Kościelniak jest także autorem czołówek filmowych do m.in. „Ziemi Obiecanej” i „Seksmisji”. - Do tego filmu robiłem też pierwszą w historii polskiego kina animację komputerową. Wtedy było to przedsięwzięcie awanturnicze – wspomina.
Cyprian Kościelniak jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu. Po maturze studiował w Studium Nauczycielskim im. Marii Konopnickiej w Kaliszu, na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Wydziale Grafiki Użytkowej Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie w 1974 uzyskał dyplom w pracowni prof. Henryka Tomaszewskiego. W latach 1984–1986 był docnetem w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku, gdzie prowadził Pracownię Projektowania Graficznego. Od 1986 mieszka w Amsterdamie. W latach 1986–1994 docent w Akademii Sztuk Pięknych w Groningen, od 1995 na uniwersytetach w Hadze i Utrechcie. Pochodzi ze związanego z Kaliszem rodu Kościelniaków: jest synem Władysława Kościelniaka, nestora kaliskich plastyków, grafika, malarza, plakacisty i felietonisty.
Ostatni raz swoje prace prezentował w Kaliszu w ubiegłym roku w Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza. Wtedy też na jednej ze ścian galerii przy ul. Łaziennej zostawił także swój twórczy ślad. Zainspirowany ekspozycją prezentującą pracownię Tadeusza Kulisiewicza, naszkicował na ścianie miejsce swojej pracy twórczej.
Mirosława Zybura, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze