Kaliskie wykonanie „Roty” przypominało to z 1910 roku, kiedy to pieśń wykonano pierwszy raz publicznie. Było to w Krakowie z okazji 500-lecia zwycięstwa pod Grunwaldem. Feliks Nowowiejski został poproszony o stworzenie oprawy muzycznej dla uroczystości. Napisał też muzykę do powstałych dwa lata wcześniej słów wiersza Marii Konopnickiej. Wykonało ją 600-muzyków i 100-tysięczny tłum zgromadzony na Placu Matejki. Teraz powtórzyli to kaliszanie. - W tych słowach zawiera się historia ludzkich serc, historia sumień, w tych słowach zawiera się historia całych społeczności. My dziś tu w Kaliszu, we wspólnocie, piszemy kolejny fragment historii „Roty”, która ma swój początek w 1908 roku, ale nie ma swego końca – mówił przed niezwykłym wykonaniem „Roty”, którą napisała związana przez 13 lat z Kaliszem Maria Konopnicka, Władysław Kosiniak-Kamysz.
- „Rotę” wszyscy znają, aczkolwiek wyzwanie dyrygowania tyloma osobami zawsze stwarza niepewność. Tym bardziej, że każda z tych orkiestr ma swojego dyrygenta, każda ma swój niepowtarzalny styl, więc bez próby zrobić to ze wszystkimi osobami jest przeżyciem – zdradził Mariusz Trzciński, który dyrygował orkiestrami dętymi. – Zawsze kiedy byłem dzieckiem, marzyłem o pobijaniu rekordów, chociaż one są czasami bardzo szalone, a bicie rekordu w wykonaniu „Roty” przez jak największą liczbę osób jest na poziomie.
Sama muzyka do „Roty” jest prosta. Jak większość utworów pisanych dla „ludu”. Kaliskie wykonanie, które ustanowiło nowy rekord, zaczęło się o 19.30 w niedzielę. – Poprzedni rekord wynosił 100 osób, ale został pobity. Bardzo dużo osób się tutaj zgromadziło, ponieważ ten wynik jest 10-krotnie większy. Na dzisiejszym śpiewaniu zgromadziły się 1044 osoby. Możemy być dumni, że w takim roku, kiedy obchodzimy rocznicę odzyskania niepodległości, a także 110- lecia powstania „Roty”, kaliszanie się jednoczą w takiej chwili i spotykają – potwierdziła Wiktoria Witczak, przedstawicielka Biura Rekordów.
- Myślę, że każdy z nas miał dreszczyk emocji – powiedział kilka minut po nowym rekordzie Krzysztof Nosal, starosta kaliski, który był pomysłodawcą wydarzenia. - Maria Konopnicka jest związana z Kaliszem i myślę, że nie było nikogo, kto obojętnie przyjął to, co się wydarzyło. To też piękna lekcja historii dla tych młodych ludzi.
Bicie rekordu i koncert pieśni patriotycznych jest jednym z wielu, które powiat organizuje z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości w każdej ze swoich gmin. Finał nastąpi 11 listopada w sali koncertowej Filharmonii Kaliskiej.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze