Podopieczny Radosława Radomskiego z powodzeniem rywalizował w kategorii do 75 kg. Zaczął od mocnego uderzenia. W walce eliminacyjnej pokonał przed czasem w trzeciej rundzie Przemysława Żesławskiego z Gliwic. W ćwierćfinale zaś wygrał z Mateuszem Matyją (Oleśnica/Wrocław). O przewadze zawodnika Prosny świadczy fakt, że w trzecim starciu jego rywal był liczony. Marsz Przybylskiego powstrzymał dopiero w półfinale Daniel Adamiec z Kielc. To kilkukrotny mistrz Polski i uczestnik pięściarskich mistrzostw Europy. Był więc faworytem. – W pierwszym starciu tego pojedynku Tomek nawet przeważał, lecz kolejne dwa starcia na swoją korzyść zapisał sprytniejszy i celniejszy rywal – relacjonuje trener Radomski.
Porażka w półfinale oznaczała, że Przybylski zostanie brązowym medalistą. To ogromny sukces studenta Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, który w walkach boksu olimpijskiego reprezentuje kaliską Prosnę. – Ma oprócz tego duże sukcesy w kickboxingu i tam czuje się w ringu najlepiej, a mimo to napędził sporo kłopotów pięściarzom walczącym w swojej koronnej dyscyplinie – podkreśla Radosław Radomski.
Akademickim medalem Tomasz Przybylski zakończył udanie pierwszą część sezonu. W drugiej połowie roku czeka go sporo kolejnych wyzwań.
Michał Sobczak, fot. Radosław Radomski
Napisz komentarz
Komentarze