Życie z matematyką
Życie z cukrzycą to życie z matematyką. Każda porcja spożytych w jedzeniu i piciu węglowodanów musi być dokładnie obliczona. Tylko wtedy diabetyk może być pewny, że nie będzie powikłań.
- Posługujemy się pojęciem wymiennik węglowodanowy. Odpowiednia ilość wymienników i dostosowanie do nich dawki insuliny pozwala dobrze prowadzić cukrzycę. To przeliczanie, ważenie, mierzenie każdego grama cukru i czytanie etykiet – mówi Elżbieta Świtaj (na zdj.) ze Stowarzyszenia Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą w Kaliszu.
1 wymiennik węglowodanowy to 10 gramów czystego cukru. Każdy diabetyk musi dokładnie określić, ile węglowodanów przyswajalnych zjadł lub wypił. W pierwszym przypadku pomocne są wagi, które razem z wiedzą z etykiet, pozwalają cukrzykom czuć się bezpiecznie. W przypadku napojów sytuacja była nieco bardziej skomplikowana. Potrzebne było wyczucie i doświadczenie.
Zwykły – niezwykły kubek
Na pierwszy rzut oka to zwykły szklany kubek, na którym umieszczono tajemniczą podziałkę. Jednak chorym na cukrzycę ten prosty wynalazek ułatwił życie. Na rynku pojawił się kilkanaście miesięcy temu. Pomysł narodził się w czasie praktyk na oddziale diabetologicznym młodego studenta medycyny pochodzącego z Witoldowa w gminie Żelazków.
- Tam spotykałem młode osoby, a zazwyczaj takie cierpią na cukrzycę typu 1, które dopiero dowiadywały się, że są chore. Co za tym idzie, dowiadywały się, że muszą liczyć i mierzyć. I to okazywało się problemem. Kubek jest odpowiedzią na ich potrzeby, ma im ułatwiać życie. Do tego można go zabrać ze sobą, co w przypadku młodych, często podróżujących osób jest praktyczne – mówi Sebastian Łaźniak, obecnie robiący specjalizację na oddziale neurologicznym kaliskiego szpitala.
Młody wynalazca, zanim produkt wprowadził na rynek, pokazał go tym, dla których powstał. Elżbieta Świtaj, której syn choruje na cukrzycę, przyznaje, że naczynie z podziałką to duże udogodnienie.
- To duże ułatwienie szczególnie w przypadku mniejszych dzieci, które nie zawsze sobie radzą z matematyką, albo tych, które dopiero zachorowały. Także dla opiekunów np. szkolnych czy kolonijnych, którzy na co dzień nie mają kontaktu z diabetykami. Kubek jest dość prosty w użyciu, nie sprawia większego kłopotu. Jest o tyle praktyczny, że służy do wszystkich rodzajów napojów. Możemy w nim wymierzyć mleko, soki warzywne i owocowe, jogurty – wyjaśnia szefowa Stowarzyszenia Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą.
Praktyczny i nagradzany
Sebastian Łaźniak podkreśla, że kubek to nie urządzenie medyczne. To przedmiot codziennego użytku, który ma być praktyczny i spełniać swoją rolę.
- Zanim zacząłem testować kubek sam pożyłem jako diabetyk. Liczyłem każdy gram cukru i zobaczyłem, ile to kłopotu. Okazało się, że kubek ułatwia funkcjonowanie. Początkowo myślałem, żeby zrobić kubek elektroniczny, ale w końcu postawiłem na prostotę. Doszedłem do wniosku, że istota tkwi w prostocie. Nie liczy się, jak bardzo jest to skomplikowane, ale jak bardzo skuteczne – mówi młody lekarz - wynalazca.
Mama jest dumna z syna, ale nie zaskoczona. Bożena Łaźniak mówi, że Sebastian zawsze był ciekaw świata.
- Kiedy był mały to każda wyprawa na zakupy kończyła się w księgarni kupnem książki o tym, jak świat jest skonstruowany, jak działają maszyny czy jak zbudowany jest ludzki organizm – przypomina Bożena Łaźniak. – Sebastian któregoś dnia przyjechał do domu i powiedział „Mamo, jest radość. Możemy pomóc ludziom chorym, o czym zawsze marzyliśmy”. To prosta rzecz, ale cieszy mnie, że dzięki mojemu synowi czyjeś życie będzie łatwiejsze – dodaje dumna mama.
Prostota podbiła serca diabetyków. I nie tylko. Kubek został nagrodzony na Sympozjum Diabetyka Expo w Toruniu. Wynalazek mieszkańca powiatu kaliskiego zdobył też srebrny medal Krajowej Giełdy Wynalazczości Studenckiej. Dzięki zwycięstwie w konkursie Zacznij.biz organizowanym przez Konfederację Lewiatan Sebastian Łaźniak mógł rozpocząć produkcję na szerszą skalę.
Wynalazca już złożył wniosek o patent. Kubek jest chroniony. Można go kupić przez Internet. Jedynym mankamentem, jak mówią sami zainteresowani, jest cena. Kubek ułatwiający życie diabetykom kosztuje 35 złotych. W tym momencie w Polsce zdiagnozowaną cukrzycę ma około 300 tysięcy osób.
Agnieszka Walczak, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze