Kaliski „Gastronomik” miał wiele powodów do świętowania. Podczas uroczystej akademii przyjął w poczet uczniów pierwszoklasistów i zorganizował pierwsze w tym roku zebranie rodziców. Spotkanie stało się pretekstem do tego, żeby włączyć się w Europejskie Dni Dziedzictwa, które Szkoła obchodzi po raz trzeci. - Ta impreza jest dla nas bardzo ważna. Chcieliśmy zrobić coś, co zintegruje rodziców i młodzież, a jednocześnie przygotować imprezę otwartą dla szerszej społeczności miasta Kalisza – mówi Anna Piotrowska – Wągrocka, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomiczno – Hotelarskich w Kaliszu.
Cykliczne wydarzenie kulturalne, które popularyzuje zabytki i tradycje regionu nie mogło w tym roku obejść się bez akcentów przypominających o setnej rocznicy zburzenia miasta. Historia Kalisza, jego zniszczenie i szybkie odrodzenie to bowiem dziedzictwo, które miało wpływ na kształtowanie tożsamości naszych przodków, ale i współczesnej młodzieży. – Na pewno wpłynęły na mnie opowieści, które słyszałem od swojego dziadka. Dzięki nim nabrałem pewnego szacunku do swojego miasta. Teraz patrzę na nie zupełnie inaczej i wiem, że teraz wygląda tak, jak wygląda, bo zasłużyło sobie na to – powiedział jeden z uczniów „Gastronomika”. - Na pewno przekazanie wiedzy od naszych pradziadków, dziadków wpływa na naszą tożsamość. Dzięki temu wiem, jak żyło się tutaj kilkadziesiąt lat temu i przede wszystkim jak nasi przodkowie przeżyli rok 1914 – dodała jego koleżanka.
Szkoła przy ulicy Wodnej imprezę, nad którą honorowy patronat sprawuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak na szkołę gastronomiczną przystało zatytułowała „Sentymentalno-kulinarna podróż w czasie”.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze