Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Aktor na szczycie WIDEO

Krystian Durman, kaliszanin, aktor Starego Teatru wyrusza samotnie w Himalaje. Pozostawi tam symbole zarówno swej macierzystej sceny teatralnej, jak i rodzinnego miasta. Dzięki wyprawie spełni jedno ze swych największych marzeń, ale także przygotuje film i książkę. Wszyscy zainteresowani będą mogli – dzięki relacjom na społecznościowym portalu – śledzić jego codzienne zmagania.
Aktor na szczycie WIDEO

Krystian Durman to w tej chwili jeden z najzdolniejszych i najbardziej rozpoznawalnych młodych aktorów Narodowego Starego Teatru w Krakowie, a jego obecne sukcesy, potwierdzone nagrodami i wyróżnieniami, są naturalną konsekwencją artystycznej aktywności, którą obserwowaliśmy w czasie, gdy jako nastolatek działał jeszcze w swoim rodzinnym mieście – Kaliszu, również w naszej telewizji.

Wędrówki po górach to – po teatrze i muzyce – jedna z największych pasji młodego aktora. „W górach spędzam każdą chwilę, góry dają mi radość, czyszczą mnie z tych emocji scenicznych bohaterów, czasami skrajnie różnych, pozytywnych, negatywnych” – powiedział nam Krystian Durman.

Wyprawa do Nepalu rozpoczyna się 2 listopada. Najpierw trzydniowa aklimatyzacja w Kathmandu, potem lądowanie na najbardziej niebezpiecznym i najkrótszym, zakończonym pionową ścianą, lotnisku w Lukli. 17-dniowy trekking w Himalajach wypełniony wędrówkami i mierzeniem się z temperaturą w nocy spadającą do -15 stopni oraz z chorobą wysokościową. Aktor chce dotrzeć do trzech baz: Amma Dablam, Lhotse I Everest Base Camp oraz zdobyć dwa szczyty - Kalla Pathar oraz Goko Ri, które znajdują się blisko pięć i pół tysiąca metrów n.p.m. Pokonanie własnych słabości nie jest dla Krystiana Durmana jedynym i najważniejszym celem wyprawy w Himalaje. „Bycie sam na sam z górami, poukładanie sobie czegoś w głowie, odnalezienie w sobie nowych  pokładów energii i emocji. Myślę, że wiele rozmów tam ze sobą przeprowadzę” – wyznał Krystian.

Aktor postanowił tę wyprawę sam od początku do końca zorganizować i i sfinansować. Posiadł niezbędną wiedzę i umiejętności, co uważa za jeden z ważniejszych osobistych zysków płynących z tego przedsięwzięcia, ale na szczęście jego budżet postanowiło zasilić Miasto Kalisz. Finansowy zastrzyk pozwolił aktorowi na zakup najlepszego śpiwora, lekkiej i ciepłej odzieży, lampy solarnej i wielu innych niezbędnych akcesoriów. W trakcie wyprawy Krystian Durman nie tylko będzie gromadził materiały do filmu i książki pod roboczym tytułem „Aktor na szczycie”, ale też poniesie w Himalaje flagę Kalisza, będzie w miarę możliwości codziennie relacjonował tę wędrówkę na profilu FB „Himalaje 2018. Kalisz. Dopisz swoją historię”, a po powrocie zrealizuje cykl spotkań w kaliskich szkołach pod hasłem "Wielkie rzeczy przytrafiają się tym, którzy mają wielkie marzenia".

======================================================================

Krystian Durman to w tej chwili jeden z najzdolniejszych i najbardziej rozpoznawalnych młodych aktorów Narodowego Starego Teatru w Krakowie, a jego obecne sukcesy, potwierdzone nagrodami i wyróżnieniami, są naturalną konsekwencją artystycznej aktywności, którą obserwowaliśmy w czasie, gdy jako nastolatek działał jeszcze w swoim rodzinnym mieście - Kaliszu.

Od zawsze był nadaktywny, działający w wielu obszarach. Jeżeli zaangażował się w wolontariat w WOŚP, to szybko zaczął prowadzić kolejne finały w Kaliszu i trafił do głównego sztabu Jurka Owsiaka. Organizował koncerty w kultowym klubie „Pod Muzami”, ale szybko nauczył się grać na bongosach, by grać w zespole Scanabis. Jego energię i łatwość nawiązywania kontaktów dostrzegł producent telewizji aMazing i zaproponował prowadzenie programu „Pull-Up”, który był bardzo interesującą formą promocji kaliskiej kultury oraz ciekawych miejsc i artystycznych zdarzeń w Polsce. Krystian zawsze twierdził, że wiele form aktywności było drogą do szkoły aktorskiej i zawodu, który pozwolił mu wykorzystać dotychczasowe doświadczenia, budować różne osobowości i przeżywać skrajne emocje. Taką porcję adrenaliny daje mu jeszcze chodzenie po ukochanych górach.

Aktorstwo jest dla Krystiana spełnieniem marzeń, ale o ich realizację walczył. Zawsze stawia sobie cele i konsekwentnie je realizuje. Jako student wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie założył, że jednak trafi do krakowskiego teatru, najlepiej Starego. Przekonuje, że ambitne plany poparte pracą przynoszą spodziewane efekty, a my możemy być dumni, że kaliszanin jest członkiem najważniejszego w Polsce zespołu aktorskiego i jednocześnie rozwija już swą karierę na innych scenach, np. Teatru Polskiego w Poznaniu.

Jest nadal hiperaktywny a jego energia udziela się wszystkim, z którymi się spotyka. Nie wystarcza mu tylko zawodowa aktywność: bierze udział w akcjach fundacji „Mimo wszystko” Anny Dymnej, czyta przedszkolakom, kwestuje na cmentarzu Rakowickim, dyskutuje o prawach kobiet, występuje w teledyskach i kręci filmiki z wędrówek po górach.

Przede wszystkim jednak Krystian Durman jest aktorem Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Jako student III roku zadebiutował na deskach kaliskiego teatru w roli Lorenza w „Kupcu Weneckim” Williama Shakespeare’a w reż. Adama Nalepy (2014). W spektaklu dyplomowym „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego w reż. Moniki Strzępki zagrał role Księdza, Ojca i Nosa, za które otrzymał wyróżnienie na XXXIII Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi (2015). Kolejna kreacja aktorska, Woźnego, w przedstawieniu „Umarła Kasta” w reż. Iwony Jery w Teatrze Nowym w Krakowie (2016), przyniosła mu stypendium „Nowy Kraków”. Efektem pracy była kolejna kreacja w spektaklu „Wszystkie Misie Lubią Miód” w reż. Mikity Valadzko (2016). Od 2017 roku Krystian należy do zespołu Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Obecnie można go oglądać w podwójnej roli Brata McDonalda i przedstawiciela grupy „Gays Support The Miners” w „Triumfie woli” Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki – w spektaklu, którego aktorzy zdobyli Grand Prix 58. Kaliskich Spotkań Teatralnych. Zmierzył się także z teatralną legendą Wyspiańskiego, kreując rolę Jaśka w „Weselu” w reżyserii słynnego twórcy - Jana Klaty. Najnowsze przedsięwzięcie teatralne, w którym można go podziwiać, to rola von Lucchesiniego w „Wielkim Fryderyku” Adolfa Nowaczyńskiego w reżyserii Jana Klaty na deskach Teatru Polskiego w Poznaniu.

R. Kuciński, zdj. A. Walczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama