Himalajska wędrówka Krystiana Durmana, który na co dzień jest aktorem Starego Teatru w Krakowie i Teatru Polskiego w Poznaniu, wiodła m.in. przez szczyty Kalla Pathar oraz Gokyo Ri na wysokości ponad pięciu tysięcy metrów nad poziomem morza. To była walka z temperaturą, ciśnieniem, samotnością, ale też zachwyt nad wszechogarniającym pięknem natury i radość z pokonania własnych słabości. Krystian Durman dostrzega wiele podobieństw w pracy aktora i wędrówce na szczyt. „Góry mnie jednocześnie hartują i rujnują. Rodzą potężne emocje, co przecież jest podstawą mojej pracy, to znaczy budowanie tego szkieletu emocjonalnego moich bohaterów na deskach teatru czy w filmie”.
W realizacji swego marzenia Krystian Durman zyskał wsparcie władz rodzinnego miasta i mógł zakupić dobrej jakości sprzęt zwiększający bezpieczeństwo wyprawy. Zobowiązał się natomiast do różnych form promocji Kalisza, w górach i w Internecie. „To chyba pierwszy tego typu projekt, z którym ja się spotkałem, który zauważyłem. Był relacjonowany na portalach społecznościowych, na fanpejdżu, na Facebooku. To bardzo ciekawa historia. Cieszymy się, że doszła do skutku, że z jednej strony udało się spełnić marzenie Krystiana, z drugiej – wypromować nasze miasto u podnóża Mount Everest” – mówił na spotkaniu w IV LO Grzegorz Kulawinek, wiceprezydent Kalisza.
Projekt od początku zakładał, że Krystian Durman - poprzez spotkania w kaliskich szkołach - opowie o swych przeżyciach młodym ludziom. On sam chciałby swoimi prelekcjami dodać im odwagi w realizacji marzeń. „Jeśli dzięki temu, co mam do opowiedzenia i do pokazania, choćby dziesięciu procentom otworzy się głowa, otworzą się oczy na podróże i na marzenia, to już dla mnie będzie bardzo duży sukces” – powiedział nam aktor.
Realizacja projektu otwiera przed nim nowe możliwości. Przygotowuje książkę oraz wystawę o swej wyprawie, a także monodram poświęcony idolowi, himalaiście, Jerzemu Kukuczce. Krystian Durman myśli ponadto o kolejnych wyprawach – chciałby zdobyć m.in. Ama Dablam na wysokości 6812 m n.p.m. Pragnie także wybudować w Kathmandu ośrodek edukacyjny, dzięki któremu można byłoby walczyć z tamtejszym zanieczyszczeniem i śmieciami, które przynoszą ze sobą w dużej mierze turyści, a tubylcy nie potrafią utylizować..
R. Kuciński, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze