Nielegalną fabrykę wytropili policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego. Znajdowała się ona tuż przy granicy województw wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Przy zatrzymaniach osób zamieszanych w kontrabandę, byli wspierani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Kiedy funkcjonariusze wchodzili do pomieszczeń, wszystkie maszyny pracowały pełną parą. Były tam zainstalowane nowoczesne urządzenia do tego rodzaju produkcji. Znajdowała się tam krajalnica do tytoniu, suszarnia, linia produkcyjna do wytwarzania papierosów, nowoczesne automaty do pakowania papierosów w pojedyncze paczki i opakowania zbiorcze. Wykorzystywano tam również agregat prądotwórczy o dużej mocy, żeby nie korzystać z normalnej sieci energetycznej - informuje Andrzej Borowiak, oficer prasowy KWP w Poznaniu. - W halach produkcyjnych i magazynowych policjanci odkryli ogromne ilości gotowych podrabianych papierosów. Były to podróbki znanych, popularnych światowych producentów. Znaleźli również kilkadziesiąt ton tytoniu oraz bardzo dobrej jakości podrabiane opakowania.
30 zatrzymanych, towar wart miliony
Zatrzymano łącznie 30 osób - organizatorów kontrabandy oraz osoby zatrudnione przy produkcji nielegalnych papierosów. Przesłuchania w Prokuraturze Okręgowej w Ostrowie trwały do godz. 22.00 w środę. – Wśród zatrzymanych jest 6 obywateli Polski – mieszkańców województw: łódzkiego, zachodniopomorskiego, a także wielkopolskiego w wieku od 25 d 66 lat. Osobom tym postawiono zarzuty wyprodukowania nie mniej niż 30 milionów sztuk wyrobów tytoniowych o wartości 20 milionów złotych i doprowadzenia do uszczuplenia majątku Skarbu Państwa na kwotę ponad 23 milionów 800 tysięcy złotych – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Doskonale zorganizowany proceder
Polacy kierowali nielegalną fabryką, w której zatrudniali Ukraińców. 23 pracowników w wieku od 23 do 56 lat zwerbowali za pomocą ogłoszeń prasowych. – Mężczyźni już na wstępie otrzymywali kwotę do 300 euro. Następnie transportem lotniczym, celem uniknięcia rejestracji przez polskie służby graniczne, przewożeni byli na teren Niemiec, skąd transportem lądowym trafiali do nielegalnej fabryki tytoniu – zdradza ustalenia śledczych prokurator. - Wyprodukowany przez podejrzanych towar trafiał głównie do krajów zachodnich. Z tych wstępnych czynności wynika, że była to jedna z największych i najnowocześniejszych nielegalnych linii produkcyjnych zlikwidowanych w naszym kraju.
15 tirów do likwidacji fabryki
Papierosy trafiały do Wielkiej Brytanii, Holandii, Norwegii i Islandii, gdzie ceny nikotyny są najwyższe w Europie. I jak łatwo się domyślić zyski ze sprzedaży nielegalnych wyrobów ogromne. Liczba skonfiskowanych papierosów oraz starty Skarbu Państwa z faktu ich wyprodukowania bez zezwolenia, są szacunkowe. Według prokuratury będą znaczne wyższe, ale dokładne dane będzie można podać po opróżnieniu fabryki. - Piętnaście specjalnie wynajętych tirów będzie użytych przez wielkopolskich policjantów do likwidacji wielkiej, nielegalnej fabryki podrabianych papierosów. Przez najbliższe kilka dni funkcjonariusze z Ostrowa Wielkopolskiego, Poznania i innych jednostek będą zabezpieczać kontrabandę i sprzęt do produkcji – dodaje Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji.
Są pierwsze areszty
Prokuratorzy przez dwa dni formułowali zarzuty i przesłuchiwali zatrzymanych. Wszyscy w środę, 27 lutego usłyszeli zarzuty, za które grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
Sąd rozpatruje też wnioski prokuratury o areszty tymczasowe dla wszystkich uczestników procederu. Część już została uwzględniona, a posiedzenia sądu będą trwać cały dzień.
AW, zdjęcia i wideo: KWP w Poznaniu
Napisz komentarz
Komentarze