W większości gospodarstw weterynarze wykryli nieprawidłowości. Jednak te dotyczą raczej formalności. – Przede wszystkim chodzi o brak prowadzenia dokumentacji lekarsko – weterynaryjnej, brak ewidencji wejść i wyjść z gospodarstw i brak oznakowania „zakaz wstępu osobom nieupoważnionym” – wyjaśnia Joanna Kokot-Ciszewska, powiatowy lekarz weterynarii w Kaliszu. - Najpoważniejszą rzeczą jest rozdzielenie bydła od trzody chlewnej. Jeśli jest taka sytuacja to hodowcy otrzymali nakaz umieszczenia zwierząt w oddzielnych pomieszczeniach.
Jest to o tyle ważne, że niebawem, jeśli takie zwierzęta zachorują, hodowca nie otrzyma odszkodowania za konieczność likwidacji stad. W powiecie kaliskim jest około 5 tysięcy gospodarstw hodowlanych. Każdego roku kontrolowanych jest kilkaset.
AW, fot. arch., pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze