W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Urzędu Gminy w Żelazkowa wójt napisał:
„Szanowni Państwo, Mieszkańcy Gminy Żelazków, Przyjaciele!
Dziękuję wszystkim za wsparcie w tym trudnym dla mnie i mojej rodziny czasie. Mam świadomość, że Was zawiodłem. Niestety nie zdawałem sobie sprawy z rozmiaru problemu i możliwych następstw mojej choroby. Dlatego zdecydowałem się na natychmiastową terapię i walkę z chorobą alkoholową będącą źródłem mojego negatywnego zachowania”.
Sylwiusz J. zwrócił się także do osób, za zachowanie wobec których czeka go sprawa przed sądem:
„Przepraszam moich najbliższych, wszystkich funkcjonariuszy Straży Pożarnej, Policjantów oraz inne osoby dotknięte skutkami mojego zachowania. Nigdy nikomu świadomie nie chciałem wyrządzić krzywdy, wprowadzić w błąd, obrazić, czy w jakikolwiek inny sposób urazić swoim zachowaniem.
Dziękuję wszystkim raz jeszcze za daną mi szansę i ośmielam się prosić o dalsze wsparcie i modlitwę. Nie zawiodę Was!”.
Na 60-latku ciążą zarzuty znęcania się nad rodziną oraz ubliżania strażakom, których bezpodstawnie wezwał do siebie na interwencję. Pod koniec stycznia sąd zastosował wobec wójta dozór policji i poręczenie majątkowe, a także zobowiązał go do opuszczenia miejsca zamieszkania. Mężczyzna nie tylko tego nie zrobił, ale dalej znęcał się nad bliskimi, dlatego trafił do tymczasowego aresztu.
Aktualnie gminą Żelazków kieruje Żaneta Lasiecka-Stodolna, którą na komisarza wyznaczył premier Mateusz Morawiecki.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze