Ewa Kopacz – z wykształcenia lekarz pediatra, była minister zdrowia, przyznała, że jest pod wrażeniem obiektu kaliskiej filii Wielkopolskiego Centrum Onkologii. To właśnie większe nakłady finansowe na walkę z nowotworami są dla byłej premier najważniejszym celem w ewentualnej kadencji europosłanki. - Jestem przekonana, że warto pomyśleć o tym, aby to kaliskie centrum wpisało się w wielki, ogólnoeuropejski program walki z nowotworami, zapowiedziany przez Manfreda Webera. Ośrodek Radioterapii może wpisać się jako jeden z tych, który będzie czerpał środki finansowe na rozbudowę, ale i poprawianie jakości swojego sprzętu – mówiła w Kaliszu Ewa Kopacz.
„Jedynka” KE w Wielkopolsce obiecała, że będzie starać się, by nasze województwo było największym beneficjentem ogólnoeuropejskiego programu walki z rakiem. Kopacz chce dążyć do pozyskania funduszy na m.in. Ośrodek Protonoterapii w Poznaniu, drugi w Polsce, a jedyny w Wielkopolsce stosujący najnowocześniejszą metodę naświetlania w leczeniu onkologicznym.
W ocenie polityk kondycja polskiej służby zdrowia pogarsza się, a przyczyniają się do tego szkodliwe rozwiązania wprowadzone przez rządy PiS. - Jedno powiem na pewno. Wtedy, kiedy ja byłam ministrem zdrowia, w NFZ było 46 mld zł do dyspozycji. Dzisiaj mamy ponad 84 mld zł, a kolejki są dłuższe, zadłużenie szpitali większe. A ustawa o sieci szpitali to zaraza i zakała dla wielu zarządzających szpitalami. To, że dzisiaj zamykają się łóżka w szpitalach, to że dzisiaj ludzie, mając ten piekielny wzór w ustawie o sieci szpitali, wiedzą, że nie mogą okazać więcej serca i empatii w stosunku do swoich pacjentów, bo jeśli będą mieli nadwykonania, to w następnym roku dostaną mniej - jest jakąś totalną pomyłką – twierdzi Kopacz.
Czołowa polityk PO uważa swój start w euro wyborach za naturalny etap w karierze polityka. - Byłam ministrem, marszałkiem Sejmu, premierem… Jestem 18 lat w polityce i dzisiaj nadszedł czas, by sprzedać to doświadczenie poza polskimi parlamentem, czyli tam, gdzie dziś mogę zdobyć coś bardzo wymiernego – podkreśla Ewa Kopacz.
Kandydatka mówiła również, że Prawo i Sprawiedliwość „wyprowadza mentalnie” Polskę z Europy, a europejskie wartości takie jak „solidarność, praworządność, równość” funkcjonują dla naszych obywateli „niedostatecznie”.
Ewa Kopacz przyznała, że prowadzi intensywną kampanię wyborczą - jeździ do nawet kilku miejscowości dziennie i… bardzo rzadko śpi dłużej niż 5 godzin.
AG, fot. AG, PJ
Napisz komentarz
Komentarze