Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ekipa „Prosny od źródeł” tym razem dotarła do źródeł Nysy Kłodzkiej ZDJĘCIA

Kolejna wyprawa za nimi. Ekipa „Prosny od źródeł” dotarła do źródeł Nysy Kłodzkiej. Czterech miłośników rzek pokonało w kajakach rzekę w Kotlinie Kłodzkiej, kończąc eskapadę na Przedgórzu Sudeckim.
Ekipa „Prosny od źródeł” tym razem dotarła do źródeł Nysy Kłodzkiej ZDJĘCIA

Była to kolejna, szósta już rzeka spenetrowana przez grupę kajakarzy. Na swoim koncie mają Prosnę, Bóbr, Nysę Łużycką, San oraz Kwisę. Wyprawę zaplanowano na koniec kwietnia.  - Założenie było zgodne z naszą tradycją: dotarcie do źródeł rzeki i spływ od miejsca umożliwiającego poruszanie się kajakiem. Z tym jednak jak zawsze jest trochę loterii. Często był to zatem marsz korytem rzeki – mówi Maciej Garbowicz, inicjator wyprawy. Jak dodaje, nie brakowało ciekawych sytuacji. Pierwszą noc spędzili w zapomnianym przez świat gospodarstwie 72- letniego artysty malarza Cezarego Trubaluka mieszkającego nad samą rzeką, 10 km od źródeł Nysy Kłodzkiej i 1000 metrów od granicy z Republiką Czeską.

Jak się okazało Pan Cezary kończył Wydział Architektury Wnętrz wrocławskiej ASP, ten sam co dwójka uczestników tegorocznej wyprawy. Nie zabrakło oczywiście niespodzianek od samej natury. - Tradycyjnie były załamania pogody i nagły wzrost poziomu wody w rzece. Ze względu na oberwanie chmury czwartego dnia musieliśmy ewakuować obóz nad rzeką i szukać bezpiecznego miejsca na wysuszenie przemoczonego ekwipunku. Ale najważniejsze, że była to kolejna wspaniała przygoda. Pokonaliśmy rzekę w dużej części na odcinku, na którym praktycznie nikt nie spływa – stwierdza Garbowicz.

W skład ekipy weszli: uczestnik kilku wcześniejszych wypraw, kajakarz górski i przewodnik sudecki Łukasz Bielecki, wykładowca wrocławskiej ASP profesor Dariusz Grzybowicz oraz dwóch kaliszan - Robert Łuczak oraz pomysłodawca wyprawy - Maciej Garbowicz.

Pomysł na "Prosnę od źródeł ", bo od tej rzeki wszystko się zaczęło, wykiełkował po tym, jak 7 lat temu Maciej Garbowicz odwiedził jej odcinek źródłowy i sfilmował pod wodą jej źródełko. Następnie wraz z Grzesiem Jurkiem stworzyli plan spłynięcia rzeką od strefy jej narodzin aż do Kalisza.

Rzeki, rzeczki i strumyki ciekawiły go od dziecka. Intrygowało go, gdzie i jak się zaczynają. Jako nastolatek wędrował z plecakiem, wędką oraz mapą, poznając meandry Prosny od Kalisza aż po Grabów. Poznając nowe miejsca, poznawał również kolejne gatunki ryb i roślin. Ten związek zaowocował nawet w postaci tematu jego pracy magisterskiej na wrocławskiej ASP, ponieważ związany był z rzekami i komponentami architektonicznymi w ich krajobrazie.

Maciej Garbowicz lubi poznawać nowe rzeki, zwłaszcza te mniejsze. Poza tymi poznanymi w ramach autorskiego projektu "Prosna od źródeł" prowadzonego od 2014 roku, udało mu się również pływać po innych często olbrzymich rzekach jak Nil w Afryce, Amur w dalekiej Rosji czy też nepalskich rzekach będących dopływami Gangesu, mających swe źródła w Himalajach. Równie dobrze wspomina poznane rzeki w rejonie Morza Ochockiego oraz te na Kamczatce. Najbliższe plany związane są z wyprawą do Boliwii i Peru. Będzie to okazja na dotarcie do górskich, bezimiennych dopływów Amazonki połączone z wędkarskim polowaniem na Golden Dorado - świętą rybę Indian.

Maciej Garbowicz, KB; fot. Maciej Garbowicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 19°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama