Swoim zachowaniem mężczyzna już od samego początku zwrócił uwagę policjantów. Ci, mając już doświadczenie z osobami znajdującymi się pod wpływem środków odurzających, trafnie ocenili, że ich „gość” jest zwyczajnie naćpany.
- Mężczyzna został przebadany testerem, który potwierdził, że 21-latek znajduje się pod wpływem marihuany. Policjanci ustalili w dodatku, że do komisariatu przyjechał samochodem. Dlatego też pobrano od niego krew do badań celem ustalenia stanu, w jakim znajdował się w chwili kierowania pojazdem – mówi Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.
Nie jest to jednak koniec kłopotów mężczyzny, bo mundurowi przeszukali jego mieszakniec i znaleźli w nim jeszcze ponad 0,7 g marihuany. 21-latek trafił do aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
MIK, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze