Wczesnym rankiem 22 lipca mieszkańców kilku bloków przy ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego obudziła głośna eksplozja. Jak się później okazało nieznani sprawcy wysadzili bankomat, który znajdował się w ścianie filii miejscowej biblioteki. Według świadków, sprawców było trzech, posługiwali się obcym językiem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi kaliska i poznańska policja. Funkcjonariusze nie zdradzają żadnych szczegółów, nie mówią też czy sprawcom udało się wyjąć z sejfu pieniądze.
Dwa dni po tym wydarzeniu Komenda Główna Policji poinformowała o zatrzymaniu dwóch mężczyzn podejrzewanych o tego typu napady, ale w kilku innych miastach w Polsce. Zatrzymani 46 i 55 latek z Gdyni są podejrzewani o włamanie do dwóch bankomatów w okolicach Warszawy. Do tych zdarzeń doszło w kwietniu tego roku. - Wtedy, nieznani jeszcze policji sprawcy przy pomocy wprowadzonej do urządzenia rurki wpuszczali gaz , a następnie detonowali ładunek, wysadzając bankomat. Pracujący nad sprawą kryminalni ustalili, że mężczyźni poruszali się mazdą CX-5. (…) W trakcie przeprowadzonych przez policjantów przeszukań zostały zabezpieczone zagraniczne tablice rejestracyjne, urządzenia służące do detonacji ładunków wybuchowych, reduktor gazu do butli gazowej oraz wiertła służące do nawiercania bankomatów. – informuje KGP.
Zdaniem policji mężczyźni mogą mieć również związek z włamaniami do bankomatów w Krakowie, Katowicach, Gdańsku Lublinie i Osztynie. Ponadto mogli działać również w Czechach, Austrii, Słowacji i Słowenii.
Czy dwa dni przed zatrzymaniem mogli być na „gościnnych występach” w Kaliszu? To ustali dochodzenie policji. Zatrzymanym mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
MS, fot. KGP
Napisz komentarz
Komentarze