Dlaczego zwierzęta uśpiono? Psy miały być agresywne i bez szansy na resocjalizację. Zdarzały się sytuacje, że pracownicy przytuliska dla czworonogów nie mogli wejść do kojców, by je posprzątać lub nakarmić zwierzęta – tak sprawę tłumaczy samo schronisko. Innego zdania jest jeden z wolontariuszy, który od lipca, kiedy to kundle trafiły do placówki w Wysocku Wielkim, zajmował się czworonogami i którego wpis o uśpieniu psów, zamieszczony na portalu społecznościowym, wywołał burzę w sieci. Ale przy okazji sprowokował także kontrolę. Taką zarządziła Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego chce, by wyznaczone przez nią osoby sprawdziły m.in. dokumentację dotyczącą uśpionych zwierząt.
Kilka dni temu, także po informacjach medialno – internetowych, taką przeprowadził powiatowy lekarz weterynarii. Według niego wszystko było zgodne z przepisami, mimo to zawiadomienie do prokuratury zostało złożone. – Została skontrolowana procedura uśpienia tych psów i tu jest wszystko zgodne z procedurami, ale mam słowo przeciwko słowu, mam oświadczenie trzech lekarzy i dwóch pracowników ze schroniska, że ten pies był wściekły i film wolontariuszy, na podstawie, którego trudno zweryfikować, czy faktycznie tak było. Dlatego sprawą powinna zająć się prokuratura i to prokurator swoimi metodami, przesłuchując ludzi pod przysięgą, powinien zweryfikować, jak było naprawdę – wyjaśnia Dariusz Hyhs, powiatowy lekarz weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli także wolontariusze. I to prokurator będzie musiał stwierdzić, czy psy faktycznie były agresywne. – Celem weryfikacji okoliczności opisanych w zawiadomieniu prokurator przekazał sprawę do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim, która ma 30 dni na zweryfikowanie informacji zawartych w zawiadomieniu – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – W ramach tej weryfikacji przesłuchiwane są osoby, ewentualnie zabezpieczana jest dokumentacja i ewentualnie ten materiał poddawany jest karno-prawnej ocenie.
I to ona będzie podstawą do wszczęcia - lub nie - postępowania.
AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze