Choreografowie i instruktorzy przyjechali z zaprzyjaźnionych z Przygodzicami Kiwerc na Ukrainie. Przez tydzień prowadzili zajęcia baletu i tańca w szkołach gminy Przygodzice. Oba samorządy łączą zażyłe relacje. - W dzień pracowaliśmy z dziećmi, a wieczorem zasiadaliśmy do Skype´a, by śledzić losy naszych rodaków - mówią przejęci tancerze.- Nasi bliscy dzwonili i prosili, byśmy nie wracali, jednak takiej opcji nie braliśmy pod uwagę. Na Ukrainie zostały nasze rodziny.
Niebezpiecznie było także na Wołyniu, skąd pochodzą. Dlatego przez cały czas tancerze podkreślali, że myślami są w domu z bliskimi, a praca w Przygodzicach była „tańcem dla Majdanu”.
Zajęcia z udziałem gości ze Wschodu odbyły się w Zespołach Szkół w Jankowie Przygodzkim, Dębnicy, Chynowie i Czarnymlesie. W Przygodzicach wystąpili dla seniorów, a w Dębnicy ujęli uczniów teatralnego koła "Łzy Feniksa". - To wyjątkowa wizyta - podkreślił wójt Krzysztof Rasiak. - Połączył nas między innymi taniec, który jest także wizytówką Przygodzic. Wizyta naszych przyjaciół przypadła na trudny dla Ukrainy czas. Najważniejsze, że następnym razem spotkamy się już w innych okolicznościach.
Kolejny przyjazd partnerów zza wschodniej granicy planowany jest na sierpień. Występy mają być atrakcją dożynek w Przygodziczkach.
AW, TW, zdjęcia UG w Przygodzicach
Napisz komentarz
Komentarze