Właściciel fermy został zamordowany rano. O radiowozach na jednej z posesji w Zadowicach zaczęli informować nas czytelnicy portalu faktykaliskie.pl. Także oni pisali, że doszło tam do strzelaniny. – Teściowa właściciela fermy potwierdziła mi, że 34-latek nie żyje – mówi Marcin Spętany, nasz dziennikarz, który jest na miejscu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że sprawcą morderstwa mógł być około 45-letni pracownik fermy, którego w tym momencie poszukuje policja. Wiadomo, że gospodarstwo niedawno zostało kupione przez 34-latka, który tam przeprowadził się z rodziną i podejrzanym o zbrodnię mężczyzną. Poszukiwany miał mieszkał w jednym z budynków gospodarczych na terenie fermy.
Szczegóły zdarzenia nie są znane. Na miejscu jest już prokurator. - Możemy potwierdzić, że doszło do śmiertelnego postrzelenia człowieka - mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Nie potwierdza, że doszło do morderstwa.
AW, zdjęcia MS, kalisz112.pl
Napisz komentarz
Komentarze