Styl taneczny High Heels dotarł do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Oczywiście najważniejszym i nieodłącznym elementem tego tańca są wysokie obcasy, potocznie zwane szpilkami. Od niedawna jest obecny także w Kaliszu, bo specjalnie z Krakowa przyjeżdża tutaj tancerz Tomasz Jakowienko, który w Akademii Tańca Uniejewski prowadzi zajęcia z kaliszankami. - High Heels to technika taneczna oparta na podstawach baletu i na wszelkiego rodzaju tańcach nowoczesnych. Wydobywają one całkiem inne możliwości naszego ciała. Taniec ten daje paniom możliwość wydobycia własnego seksapilu, poczucia się swobodniej i spędzenia miło czasu. Jest to też na pewno kawał ciężkiej pracy – mówi Tomasz Jakowienko, tancerz, choreograf i projektant mody.
Zajęcia High Heels przede wszystkim wydobywają z pań kobiecą grację, piękno i zmysłowość. Ich celem jest również praca nad poczuciem wartości, samooceną i wiarą w siebie. To też świadoma praca z ciałem. Taki taniec na szpilkach pozwala wysmuklić i wymodelować mięśnie nóg, pośladków i brzucha.
Trening łączy w sobie elementy ćwiczeń rozciągających i tradycyjnego aerobiku. Są przysiady, wykopy, elementy dancehall, a wszystko przy dobrej muzyce, która również, oprócz ruchu, pozytywnie wpływa na samopoczucie. - To jest praca na wysokościach – z uśmiechem opowiada o zajęciach prowadzący Tomasz Jakowienko. - Zdarzają się zakwasy, trzeba mieć silne nogi, silne mięśnie brzucha, żeby wszystko utrzymać. Panie rozpoczynają na troszkę grubszym obcasie. Jak już poczują się swobodniej sięgają po szpilkę 8 czy 9 cm.
Pan Tomasz tańczy na szpilkach o wysokości 9 centymetrów. Taniec towarzyszy mu praktycznie od zawsze. Zawsze fascynowały go tańce latynoamerykańskie, ale jak sam mówi, w pewnym momencie przyszedł czas, żeby spróbować czegoś nowego, nowych celów i nowych wyzwań. – Pojawiła się możliwość próby na szpilkach i okazało się, że to jest to – mówi instruktor, który w tańcu kieruje się głównie emocjami i ekspresją ruchu.
Pierwsze zajęcia to poznanie techniki. – Jak już zaczynamy tańczyć to pracujemy biodrami ramionami, muzyka jest sensualna, więc tę kobiecość trzeba z siebie wydobyć i pokonać ten lekki wstyd przed oceną, bo jednak nie jesteśmy sami na sali, ktoś obok nas stoi, ale mija kilka zajęć i wszyscy zaczynamy mieć z tego wspólną radość i po prostu tańczymy – dodaje Tomasz Jakowienko.
Taniec to według niego zmysłowość, a ta z kolei jest częścią nas i naszego życia. - Jest to świetna propozycja dla osób, które chcą pewnie się poczuć na parkiecie, pewnie poczuć się po prostu w butach, bo prawda jest taka, że kobieta, wychodząc na przyjęcie w wysokich szpilkach, nie czuje się komfortowo, bo rzadko w nich chodzi. Takie zajęcia to świetny trening, ale też świetny pomysł na wzmocnienie swojej sylwetki i mięśni – mówi Tobiasz Uniejewski, właściciel Akademii Tańca Uniejewski, w której odbywają się zajęcia High Heels.
Kobiety uczestniczące w zajęciach nie tylko wysmuklą swoje ciało w tym łydki, brzuch oraz plecy, ale też zwiększą swoją pewność siebie, świadomość swojego ciała oraz przekonają się o tym, że zawsze mogą być atrakcyjne i piękne.
Karolina Bazan, fot. autor, wideo: Telewizja Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze