Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 10:31
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napadł na sklep i groził nożem sprzedawczyni. Twierdzi, że był w szoku po samobójczej śmierci brata

Tego dnia przeżył traumę – to fakt. I wstrząsem jakim była samobójcza śmierć brata na oczach wielu osób tłumaczy swoją agresję oraz nieracjonalne jak dla siebie zachowanie. Kilka godzin po rodzinnej tragedii Kamil Z. grożąc nożem pracownicy jednego ze sklepów chciał kobiecie wytłumaczyć „kim on jest na tej dzielnicy” i wymusić wydanie pieniędzy z kasy. Mężczyzna nie tylko był w szoku, ale był też pijany a napadnięta kobieta zeznała w sądzie, bo tutaj finał znalazło czerwcowe zdarzenie, że nigdy w życiu tak się nie bała. O siebie, ale też o córkę, która akurat odwiedziła ją w pracy.
Napadł na sklep i groził nożem sprzedawczyni. Twierdzi, że był w szoku po samobójczej śmierci brata

Przed sądem oskarżony przyznał się do gróźb karalnych i napaści na kobietę. Tłumaczył, że 30 czerwca br. był dla niego jednym z trudniejszych w życiu. Wczesnym rankiem, około godz. 4.30, otrzymał telefon, że jego brat stoi na balkonie kamienicy przy ul. Kopernika i chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna tam pojechał, a policja pozwoliła mu wejść na balkon i spróbować odwieść brata od skoku.

Brat zginął na jego oczach

Mijały godziny i rozmowy nie przynosiły efektu, więc około 7.00 przyjechali policyjni negocjatorzy. Pertraktacje z mężczyzną nie powiodły się i ten skoczył na oczach bliskich, w tym swojego brata - Kamila Z. Desperat poniósł śmierć na miejscu. Wydarzenie miało wywołać w Kamilu Z. taki szok, że oskarżony niewiele pamięta. Jak zeznawał przed sądem raczej skrawki późniejszych wydarzeń.

Wszedł za ladę i wyciągnął nóż

Wie, że po południu w centrum miasta spotkał kolegę i zaproponował mu wspólne picie alkoholu. Poszli kupić go do osiedlowego sklepu, w którym oprócz sprzedawczyni Joanny P., była też jej 11-letnia córka. Kobieta dobrze zna Kamila Z., ponieważ ten często bywał w delikatesach. Dlatego nie chciała wydać mu alkoholu przed otrzymaniem gotówki. - I on wtedy do mnie powiedział, że ja nie wiem, kim on jest w ogóle, z kim ja zadzieram, bo on tutaj się całe życie wychowywał. Jak padły te słowa to on wszedł za ladę z mojej strony. Zdążyłam kawałek odejść i zasłonić wejście do zaplecza, gdzie była córka - relacjonowała wydarzenia z lata pokrzywdzona Joanna P. - I później padły słowa, że jak nie wiem kim jest, to on mi pokaże i wyciągnął nóż.

Mężczyznę odciągnął kolega. Taką wersję wydarzeń przedstawiła Joanna P., która poprosiła o możliwość zeznawania bez obecności oskarżonego. Ten zasłaniał się niepamięcią i twierdził, że targały nim ogromne emocje po samobójczej śmierci brata. - Wyjąłem nóż z kieszeni - potwierdził Kamil Z. - Groziłem tej pani, nie pamiętam w jaki sposób. Tam mogły paść słowa, że rozniosę cały sklep, nie będę przeklinał, więc użyję łagodniejszych zwrotów, mogłem mówić, że zrobię tej pani krzywdę. Używałem wulgarnych wyrazów. Mój kolega Mikołaj złapał mnie za szyję i wyciągnął mnie zza lady. Powstrzymał mnie, żebym przestał. Za alkohol, który chciałem kupić zapłaciłem. Opuściliśmy sklep i po jakimś czasie wróciliśmy  do sklepu w tym samym celu. 

Wrócił i zaatakował po raz drugi

Sytuacja się powtórzyła. Kamil Z., jak zeznała kobieta, był jeszcze bardziej agresywny i pijany. Sprzedawczyni przeczuwając, że oskarżony może wrócić, w zasięgu ręki miała pilota wzywającego ochronę. Jednak zanim przyjechał patrol Joanna P. ponownie została zaatakowana. - Za drugim razem już nie miał zamiaru kupić alkoholu, był agresywny, porozbierany, bez koszulki - mówiła. - Ja chciałam zachować spokój, bo wiedziałam, że jest moje dziecko i ona bardzo wrzeszczała na tym zapleczu. To była chwila, gdzie on znów wszedł z mojej strony. I za tym drugim razem było najgorzej. Wtedy stwierdził, że mi potnie twarz - dodała łamiącym się już głosem. - To był duży nóż. Drugim razem też miał nóż.

„Nie chciałem zrobić tego rozboju”

Kobieta miała szczęście, że za drugim razem Kamil Z. w sklepie także zjawił się z kolegą i ten ponownie wyciągnął go zza lady, a później na ulicę. Mężczyzna przeniósł się do sklepu po sąsiedzku. Stamtąd wyciągnęli go pracownicy firmy ochroniarskiej i przekazali wezwanej przez świadków policji, która zjawiła się kilka minut później. - Jestem przekonany, że nie chciałem zrobić tego rozboju, nie potrzebowałem nawet tego, nie wiem, co mnie popchnęło do takich czynów - przekonywał oskarżony. - Posiadałem swoje pieniądze i zapłaciłem za to, co chciałem w tym sklepie kupić. 

I chociaż Kamil Z. w swoich zeznaniach jest bardzo przekonywujący i przyznaje się do napadu, ale nie chęci wymuszenia pieniędzy od pracownicy sklepu, to i tak usłyszał zarzuty rozboju i gróźb. - Trzymając w ręku nóż i grożąc użyciem przemocy w postaci okaleczenia twarzy, żądał od pokrzywdzonej wydania pieniędzy z kasy sklepu, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na opór pokrzywdzonej - brzmi fragment oskarżenia przeczytany przez prokuratora Adama Handke. 

Napadu na kobietę i sklep dokonał w trakcie zwolnienia warunkowego.

AW, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 9°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 18 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: klaTreść komentarza: Zachęcam do badań tym bardziej że pakiet jest bezpłatny a uratować może życie.Mnie wyszedł podwyższony wynik PSA-urolog orzekł łagodny rozrost i łykam codziennie tabletkę,nieco przekroczony poziom potasu oraz kwasu moczowego we krwi.Też otrzymuję na te schorzenia tabletki.Potas musi być nie za mały i nie za duży aby nie mieć komplikacji sercowych.Gdy poczytałem o dnie moczanowej,o guzkach i o tym że bóle są tak silne iż wybudzą i zmuszą do szukania ratunku na SOR to się przestraszyłem na maxa!Zaburzenia elektrolitów-sód,potas,kwas moczowy-latami rozwija się bezobjawowo ale jak walnie...Data dodania komentarza: 25.11.2024, 08:04Źródło komentarza: Ostatni dzwonek na BEZPŁATNE pakiety badań!Autor komentarza: PrawdaKaliskaTreść komentarza: A gdzie szansa dla osób, które musiały z różnych przyczyn wyjechać i wróciły? Mówiliście Państwo, że nie będą brane pod uwagę szczególne osiągnięcia... pomijam fakt, że w tym roku nie udostępniacie fotografii mieszkań- młody człowiek ma brać w ciemno...Data dodania komentarza: 25.11.2024, 07:45Źródło komentarza: Mieszkania dla młodych w KALISZU. Ruszył NABÓR!Autor komentarza: 😄😄😄Treść komentarza: BMW. i wszystko jasneData dodania komentarza: 25.11.2024, 00:49Źródło komentarza: Wypadek młodych ludzi w Borku NOWE FAKTYAutor komentarza: KaliszakTreść komentarza: Warto byłoby promować osoby urodzone w Kaliszu, które ukończyły studia w innym mieście, a wróciły do Kalisza pracować. Ukończyć uczelnie w Kaliszu i pracować w Kaliszu to normalna rzecz.Data dodania komentarza: 25.11.2024, 00:25Źródło komentarza: Mieszkania dla młodych w KALISZU. Ruszył NABÓR!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama