Już w poprzedniej edycji mistrzostw Polski kaliski fighter należał do czołowych fighterów w swojej kategorii, sięgając po brązowy medal. W tym roku był już bezkonkurencyjny. W rywalizacji w wadze do 93 kg juniorów zawodnik MMA Tornado poddał przed czasem m.in. mocnego Jakuba Piekuta (Grappler Mińsk Mazowiecki), natomiast w finale pokonał przez dźwignię łokciową z dosiadu Macieja Zabielskiego (MMA Team Ełk). – Wiktor zdominował kompletnie zapaśniczo swoich kolejnych przeciwników – relacjonuje trener Marcin Małecki. – To pierwszy złoty medal w mistrzostwach Polski w MMA dla naszego miasta. Sukces tym cenniejszy, że nasz zawodnik jeszcze z początkiem października był w trakcie rehabilitacji i z pomocą placówki Orto ProSport walczył z kontuzją obu stawów łokciowych – dodaje.
17-letniego Wiktora Cegłę, który wcześniej zdobył tytuł mistrza Polski juniorów w brazylijskim jiu jitsu, wspierali w sochaczewskim oktagonie trenerzy Norbert Wątrobski i Maciej Haładyn. Z występu pozostałych podopiecznych również mogli być zadowoleni. Jakub Ubycha, który startował w kategorii do 84 kg juniorów, wygrał pierwszą walkę z przeciwnikiem z Warszawy, poddając go w drugiej rundzie, duszeniem zza pleców. W ćwierćfinale obalił techniką zapaśniczą swojego rywala z Trójmiasta, ale potem zagapił się w parterze i przegrał przez balachę z pleców. Przez eliminacje w kategorii do 77 kg kadetów z powodzeniem też przebrnął Jakub Lenartowski. W pierwszej walce pokonał przez duszenie zawodnika z Pruszkowa, a w kolejnej przegrał na skutek sędziowskiej decyzji, choć nie obyło się bez kontrowersji, bo wielu obserwatorów w roli zwycięzcy widziało wojownika z Kalisza.
W Mistrzostwach Polski pod egidą Polskiego Związku Mieszanych Sztuk Walki startowało ponad pół tysiąca zawodniczek i zawodników specjalizujących się w różnych stylach. To był najliczniej i najmocniej obsadzony czempionat od wielu lat. Zwłaszcza w niższych kategoriach wagowych, w których rywalizowali Ubycha i Lenartowski.
Michał Sobczak, fot. Marcin Małecki
Napisz komentarz
Komentarze