BLIK to polski system płatności mobilnych, który umożliwia użytkownikom smartfonów dokonywanie płatności w sklepach stacjonarnych i internetowych, wypłacanie i wpłacanie gotówki w bankomatach oraz wykonywanie błyskawicznych przelewów międzybankowych z kodem. Stał się bardzo popularny również wśród przestępców. – Jeszcze kilka lat temu mieliśmy do czynienia z kieszonkowcami, a dziś przenieśli się oni do sieci – zauważa asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Praktycznie nie ma dnia, by policja nie odnotowywała oszustwa „na BLIK-a”.
Jak to działa?
– Oszuści włamują się na konta społecznościowe naszych znajomych i poprzez komunikatory - np. Messengera, piszą do nas, że są w sklepie, zabrakło im pieniędzy i proszą o wygenerowanie i podanie im kodu BLIK w celu pilnej pożyczki, którą oczywiście niezwłocznie obiecują zwrócić – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Jeśli oszust roześle tę informację do wszystkich znajomych osoby, pod którą się podszył, zazwyczaj kilku z nich daje się nabrać. Przestępca czeka w tym czasie przy dowolnym bankomacie i zaraz po otrzymaniu kodu BLIK, wypłaca gotówkę. – Zazwyczaj są to stosunkowo niewielkie kwoty rzędu od 50 do kilkuset złotych – mówi rzeczniczka kaliskiej policji. Często zdarza się jednak, że oszuści proszą o ponowne wygenerowanie numeru BLIK, bo pierwszy rzekomo nie zadziałał. W ten sposób dwukrotnie okradają swoją ofiarę.
Odbiorca pieniędzy jest całkowicie anonimowy, gdyż znany jest wyłącznie numer wypłaty nie zaś numer konta, banku czy dane odbiorcy.
Jak się bronić?
Policjanci apelują by NIKOMU nie wysyłać numerów BLIK, a ponadto:
- Należy stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia SMS);
- Zawsze warto potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby;
- Zawsze trzeba sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie);
- Trzeba chronić swój telefon oraz szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.
MIK, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze