O wyjątkowo ciepłym i szarym Bożym Narodzeniu pisaliśmy już w 2013 roku, rok później i praktycznie w każdy kolejny aż do tegorocznych świąt. Prognozy zawsze były podobne: kilka stopni ciepła, niebo pochmurne, a z chmur co najwyżej spaść może deszcz. Śniegu ani grama.
O białych świętach pisaliśmy ostatnio w kontekście wiosennej śnieżycy w 2015 roku. W Wielki Czwartek, 2 kwietnia 2015 roku Kalisz nawiedziła zamieć śnieżna. Do samej Wielkanocy zalegało sporo śniegu, a temperatura utrzymywała się kilka stopni poniżej zera. Tak jak powinno być w Boże Narodzenie, było w Wielkanoc – kojarzoną raczej z przedwiośniem.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze