Po manifestacji kaliszan w Warszawie i blokadzie drogi nr 25 większość kaliskich parlamentarzystów interweniowała w rządzie ws. przyspieszenia prac nad obwodnicą Kalisza. Jednym z nich był Jan Mosiński, który w liście do premiera zwrócił się o możliwość wpisania tej obwodnicy w tzw. Fundusz Budowy Stu Obwodnic, zapowiadany przez premiera Morawieckiego w kampanii wyborczej. Posłowi odpowiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber. - Obecnie analizowane są różne możliwe inwestycje, które mogłyby być zrealizowane, wraz z harmonogramem realizacji. Zadanie dotyczące budowy obwodnicy Kalisza jest rozważane w ramach Funduszu Budowy Stu Obwodnic. Ten program będzie dokumentem wieloletnim, stanowiącym ważne elementy inwestycyjne, na które skierowane będą środki finansowe z nowej perspektywy Unii Europejskiej – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Wcześniej, w Sylwestra ruch społeczny Kalisz.reAkcja na swoim fanpage opublikował odpowiedź ministerstwa infrastruktury na ich petycję do premiera. Czytamy w niej m.in., że rozpoczęcie budowy obwodnicy może ruszyć w 2023 roku, ale nie jest to pewne, bo i tu cytat: Z uwagi na limity finansowe dla nowych zadań oraz ogromne zapotrzebowanie na inwestycje na całej sieci dróg krajowych, terminy realizacji przedmiotowej inwestycji mogą ulec zmianie. W tej sytuacji ważna jest zgodna zainteresowanych stron i presja społeczna kaliszan, by termin ten został utrzymany. Niestety zgody nie ma, bo np. burmistrz Nowych Skalmierzyc nie zgadza się, mimo konsultacji społecznych sprzed 2 lat, na tzw. III wariant przebiegu obwodnicy. Wprowadzenie zmian w tej sprawie może spowodować kolejne opóźnienia.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze