Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Skradziona w Kaliszu toyota spłonęła w lesie w Łódzkiem. Policja szuka świadków ZDJĘCIA

Policjanci z Wydziału Kryminalnego poszukują świadków kradzieży toyoty CHR, którą skradziono 4 stycznia z jednego z niestrzeżonych parkingów w Kaliszu. Kilka godzin później auto odnaleziono w powiecie pabianickim w województwie łódzkim. Samochód doszczętnie spłonął.
Skradziona w Kaliszu toyota spłonęła w lesie w Łódzkiem. Policja szuka świadków ZDJĘCIA

Samochód koloru czarnego o numerze rejestracyjnym PK 7777H, został skradziony z parkingu przy al. Wojska Polskiego 40. Właściciel oszacował straty na około 80 tys. zł. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że tego samego dnia tj. 4 stycznia br. około godz. 16:00/16:15 samochód przemieszczał się ul. Łódzką w kierunku miejscowości Opatówek – informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Wszystkie osoby, które w tym czasie podróżowały ul. Łódzką, a ich pojazdy wyposażone były w wideorejestratory, prosimy o pilny kontakt telefoniczny z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu pod nr tel. 62 76-55-370, w godzinach 7:30 – 15:30.

Samochód został odnaleziony kilka godzin po kradzieży. Na granicy Dłutowa i Huty Dłutowskiej w powiecie pabianickim w województwie łódzkim, strażacy zostali wezwani do pożaru auta. Jak ustalono to skradziona w Kaliszu toyota. Pojazd spłonął doszczętnie.

Policja ustala przyczyny pożaru oraz to, czy samochód nie został użyty do popełnienia przestępstwa.

MIK, fot. OSP Dłutów


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 20°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama