Eskan Darwich do Polski przyjechał 18 lat temu i jak mówi od dawna nie czuje się obcokrajowcem. Tutaj studiował. Dzisiaj jest menagerem jednej z kaliskich restauracji, ma żonę, dwoje dzieci. 37-latek był „jedynką” kaliskiej Platformy Obywatelskiej w okręgu I. Do Rady Miejskiej dostał się, uzyskując 427 głosów.
Mówi, że jego sukcesem jest wygrana PO w obejmującym m.in. śródmieście miasta okręgu I. Jego zdaniem ten wynik to efekt jego kilkuletniej pracy społecznej. Jako radny nadal chce dbać o dobre relacje z mieszkańcami. - Polityka to nie tylko budowanie mostów, ulic itd. To też pozytywna relacja z ludźmi. Jestem przekonany, że moja praca i moja natura daje dużo możliwości, żeby nawiązać pozytywne kontakty z ludźmi i to spowoduje, że to na pewno przekłada się na ilość głosów – mówi Eskan Darwich, radny PO.
Mniej szczęścia miał również startujący na radnego w pobliskim Ostrowie Wielkopolskim Włoch Donato Berchicci - notabene także związany z branżą gastronomiczną. Jemu jednak, podobnie jak i innym kandydatom z listy KWW „Ostrów Da Się zmienić” nie udało się uzyskać mandatu.
Drugim obcokrajowcem w kraju, który z powodzeniem ubiegał się w kraju o mandat radnego, jest Senegalczyk Amadou Sy. Z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej zasiądzie w radzie Stargardu Szczecińskiego. Jego plakat wyborczy z hasłem „Zrób im na złość. Zagłosuj na Sy w ciemno” stał się hitem Internetu. Sy startował również w wyborach prezydenckich w Stargardzie, tutaj jednak nie zwyciężył.
Ilu obcokrajowców startowało w tych wyborach samorządowych? Wiemy, że byli wśród nich ludzie pochodzący m.in. z Wietnamu, Sudanu, Kirgistanu czy Kolumbii. Trudno jednak o dokładną liczbę, bo Państwowa Komisja Wyborcza nie prowadzi tego typu statystyk.
Relacja w Magazynie Miejskim 25.11.2014 r.
Mirosława Zybura, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze