W całym kraju ozdrowieńców, czyli osób, które wyleczyły się z koronawirusa jest już ponad 600. W Wielkopolsce: 19. W tym dwóch pacjentów z kaliskiego szpitala w wieku 69 i 65 lat. Te pozytywne statystki mogą wzrosnąć, gdy chorym będzie podawane osocze z krwi ozdrowieńców. - Zakażenie koronawirusem powoduje w organizmie wytwarzanie przeciwciał, które wirusa zwalczają, niszczą go. Jest to naturalna reakcja obronna organizmu. I u osoby, która wyzdrowiała, w jej krwi, w osoczu znajdują się te przeciwciała, które mogą być pomocne w leczeniu zakażenia u innych osób. Po prostu przetaczamy osobie chorej osocze zawierające wysoki poziom przeciwciał i one pomagają zwalczyć infekcję u osoby zakażonej – wyjaśnia lek. med. Krzysztof Korzeniowski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Kaliszu.
- Jest to metoda leczenia wypróbowana już w wielu innych krajach i stwierdzono jej skuteczność - mówi nam lek. med. Krzysztof Korzeniowski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Kaliszu.
Osocze ma być podawane chorym w najcięższym stanie. Taką terapię wprowadzono m.in. w Chinach. Transfuzja spowodowała obniżenie gorączki, zmniejszenie kaszlu i trudności z oddychaniem. Metoda ta jest testowana w USA, we Włoszech i Hiszpanii. U nas jako pierwszy terapię tę testuje Centralny Szpital Kliniczny MSWiA. Pobieranie krwi od osób wyleczonych ma ruszyć na dniach.
Sprawa nie jest jednak taka prosta…- Z tego względu, że przede wszystkim musimy uzyskać informacje o osobach, które są już zdrowe, a takie informacje możemy pozyskać od Sanepidu i szpitali. Te osoby pochodzą z różnych stron kraju, a często na leczenie trafiają do innych ośrodków, poza naszym regionem – mówi szef Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Kaliszu, które swoim zasięgiem obsługuje teren byłego województwa kaliskiego. Swoje oddziały posiada w Ostrowie Wlkp., Krotoszynie, Ostrzeszowie i Koninie.
Konsultant krajowy ds. transfuzjologii klinicznej, prof. Piotr Radziwon zaapelował do osób, które wyzdrowiały z koronawirusa, by kontaktowały się z najbliższym swojego miejsca zamieszkania Centrum krwiodawstwa w celu uzyskania dodatkowych informacji i przeprowadzenia wstępnych kwalifikacji.- Jesteśmy na etapie przygotowań, wdrażania procedur bezpieczeństwa, żeby rozpocząć pobieranie osocza od ozdrowieńców – mówi nam lek. med. Krzysztof Korzeniowski, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Kaliszu.
By osoba wyleczona z COVID-19 mogła oddać osocze, muszą upłynąć co najmniej dwa tygodnie od wyzdrowienia, konieczne jest też potwierdzenie dwóch ujemnych wyników testów na obecność koronawirusa.
AG, fot. archiwum, Centralny Szpital Kliniczny MSWIA
Napisz komentarz
Komentarze