Kobiety, które informacja o zakażonej położnej zastała w szpitalu, od poniedziałku były w kwarantannie na zamkniętym przed dwoma dniami oddziale. W sumie to cztery pacjentki. Razem z nimi na wyniki testów czekał personel. Wszystkie przyszły w środę. Negatywne, a więc hospitalizowane mogły wrócić do domu, a pracownicy do działania. – Od razu po otrzymaniu wyników testów Powiatowy Inspektor Sanitarny podjął decyzję o otwarciu oddziału i zdjęciu kwarantanny – mówi Ireneusz Praczyk, rzecznik prasowy Pleszewskiego Centrum Medycznego. – Oddział został zamknięty w poniedziałek, kiedy okazało się, że położna, która dyżurowała u nas tydzień temu ma potwierdzone zakażenie koronawirusem. Wymazy od personelu i pacjentek, które miały z nią kontakt a przebywały jeszcze w szpitalu zostały pobrane od razu i wysłane do badań.
Pobranie wymazów u osób, które opuściły szpital przed informacją o zakażeniu położnej, leży w gestii sanepidów z powiatów, w których mieszkają pacjentki i pozostały personel szpitala, który mógł mieć kontakt z położną.
Wcześniej w Pleszewskim Centrum Medycznym zamknięto Oddział Paliatywny i Zakład Opiekuńczo-Leczniczy, gdze koronawirusa zdiagnozowano u 29 osób – personelu i pacjentów, których najprawdopodobniej zarazili pacjenci przywiezieni z Krotoszyna.
AW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze