Zawiadomienie przeciwko księdzu Arkadiuszowi H. – wieloletniemu proboszczowi jednej z pleszewskich parafii, a ostatnio kapelanowi w kaliskim szpitalu – wpłynęło do prokuratury w grudniu 2018 roku. Z oświadczenia śledczych wynika, że dotyczy ono zdarzenia na tle seksualnym, do którego miało dojść w 1989 roku. W tym samym komunikacie, wydanym po premierze filmu, który poświęcony jest lekceważeniu seksualnych przestępstw Arkadiusza H. w trakcie jego długiej duszpasterskiej pracy, Prokuratura Krajowa informuje, że już dwa dni po otrzymaniu informacji o możliwości seksualnego wykorzystania nieletniego przez księdza zostało wszczęte postępowanie, w którym wystąpiono do Kurii Diecezjalnej w Kaliszu o udostępnienie akt personalnych duchownego oraz parafii i miejsc, w których pracował.
Ujawniono kolejne ofiary księdza
„W śledztwie przesłuchano 35 świadków, niektórych wielokrotnie, zgromadzono liczne opinie biegłych i materiał dowodowy w postaci nagrań obciążających duchownego. Efektem postępowania jest również ujawnienie kolejnych sześciu osób, wobec których Arkadiusz H. miał się ponad 20 lat temu dopuścić przestępstw o charakterze seksualnym – można przeczytać w oświadczeniu Prokuratury Krajowej, która dodaje, że sprawie przygląda się Watykan. - Materiały sprawy, za pośrednictwem pełnomocnika biskupa kaliskiego, zostały przekazane do Kongregacji Nauki Wiary w Rzymie zajmującej się osądzaniem przestępstw wykorzystywania seksualnego nieletnich. Zostały udostępnione na podobnej zasadzie, jak wszystkim uczestnikom postępowania, którzy o to wystąpili. Rezultatem była podjęta w maju 2019 roku przez biskupa kaliskiego decyzja o zakazie wykonywania przez Arkadiusza H. czynności kapłańskich”.
Wiedział, ale nie zgłosił
W piśmie zamieszczonym na swojej stronie internetowej Prokuratura Krajowa wyjaśnia, że brak zarzutów wobec osób, które wiedziały, że dochodzi do przestępstw seksualnych, a nie zawiadomiły o tym organów ścigania wynika z przepisów prawa. Obowiązek reakcji na taką działalność wprowadzono w 2019 roku i od tego momentu nie wywiązanie się z niego jest karalne.
Równocześnie w oświadczeniu prokuratura odrzuca zarzuty, które pojawiły się w filmie na temat rzekomej presji wywieranej na śledczych prowadzących sprawy przeciwko księżom oskarżanym o pedofilię. Zapewnia też, że przywołane przez braci Sekielskich pismo Prokuratury Krajowej ze stycznia 2019 roku (mówiące o tym, że sprawy o pedofilię wśród księży mają być przekazywane właśnie temu organowi) daje wytyczne, by skutecznie pozyskiwać materiały przeciwko takim przestępcom zgromadzone w trakcie procesów kanonicznych.
„Prokuratura Krajowa w skierowanym do prokuratorów piśmie wskazała, by zwracali się do władz kościelnych o udostępnienie dokumentów w każdej sytuacji, gdy jest to niezbędne dla śledztwa, a w przypadku odmowy korzystali z uprawnień do zarządzania przeszukania i odbierania rzeczy (na podstawie artykułu 217 kodeksu postępowania karnego). Sposób, w jaki pismo zostało zrelacjonowane w filmie, jest więc kłamliwy i odwraca rzeczywistą istotę jego treści.
Prokuratura Krajowa na mocy ustawy Prawo o prokuraturze jest zobowiązana do nadzorowania postępowań przygotowawczych. Przedstawiciele polskiego parlamentu zwrócili się do prokuratury o nadzór nad postępowaniami dotyczącymi czynów pedofilskich popełnianych przez osoby duchowne. Uwzględniając ten głos Prokuratura Krajowa skierowała pismo dotyczące zabezpieczenia prawidłowego toku prowadzenia postępowań przygotowawczych zmierzających do ukarania winnych tego rodzaju przestępstw” - tłumaczy Prokuratura Krajowa.
Argumentem, który ma potwierdzać skuteczne działania prokuratury w sprawach dotyczących pedofilii wśród księży, jest postawienie zarzutów księdzu Arkadiuszowi H., którego przestępczej działalności seksualnej poświęcony jest półtoragodzinny film „Zabawa w chowanego”. A fakt ujawnienia kolejnych pokrzywdzonych przez duchownego związanego z Pleszewem i Kaliszem, ma dowodzić swobody działania śledczych.
„Zabawa w chowanego”
„Zabawa w chowanego” to drugi film braci Sekielskich (po opublikowanym rok temu „Tylko nie mów nikomu”), dotyczący problemu pedofilii w Kościele katolickim. W dużej części poświęcony jest historii dwóch braci z Pleszewa, którzy byli molestowani przez księdza Arkadiusza H.
Autorzy dokumentu dowodzą również, że władze kościelne nie informowały organów ścigania o podejrzeniu popełniania przez księży przestępstw seksualnych, lecz przenosiły duchownych z parafii do parafii. W tym kontekście bohaterem produkcji jest biskup kaliski Edward Janiak.
Tuż po sobotniej premierze 16 maja film wywołał reakcją Prymasa Polski, który powiadomił o sprawie Watykan WIĘCEJ.
„Zabawę w chowanego” można obejrzeć za darmo na kanale YouTube.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze