Wiadomo, że 16-letni Dominik jeździł na rowerze. Chłopak był częstym bywalcem kaliskiego skateparku i dobrze znał to miejsce. Z ustaleń policji wynika, że w trakcie jednej z akrobacji spadł z pojazdu i uderzył o betonowe podłoże. W stanie ciężkim, z poważnymi obrażeniami ciała, trafił do szpitala przy ul. Poznańskiej. Tam zmarł po kilku godzinach, a Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła śledztwo w tej sprawie. - Została przeprowadzona sądowo-lekarska sekcja zwłok celem poznania bezpośredniego mechanizmu zgonu – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Aktualne trwają przesłuchania świadków celem ustalenia okoliczności zdarzenia.
Wyniki sekcji zwłok jeszcze nie są znane. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom, pod kątem nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
AW, zdjęcie AG
Napisz komentarz
Komentarze