Dane, które przedstawiamy poniżej pochodzą z oświadczenia majątkowego, które wówczas radny Grzegorz Sapiński składał w kwietniu tego roku w Urzędzie Miejskim w Kaliszu. W oświadczeniu czytamy m.in., że Grzegorz Sapiński zgromadził 118 373 zł na kontach bankowych, jako współwłasność małżeńską i 98 506 zł na polisach.
Nowy prezydent Kalisza posiada (współwłasność małżeńska) dom o powierzchni 165 mkw. który wycenia na 600 000 zł i… gospodarstwo rolne o wartości 50 000 zł i 1,12 ha powierzchni (tytuł prawny 9/56 własności). Grzegorz Sapiński ma też dwie inne nieruchomości o areale 1,82 ha i 1,56 ha, których wartość łączną wycenia na 150 000 zł. Deklaruje, iż z tytułu posiadania działek ani gospodarstwa nie czerpie żadnych zysków.
Prezydent Grzegorz Sapiński z żoną Agnieszką chwilę po zaprzysiężeniu
Prezydent Kalisza ma też dwa samochody osobowe: Suzuki Ignis z 2004 roku i trzy lata młodsze Renault Espace. Grzegorz Sapiński wspólnie z żoną ma kredyt hipoteczny i budowlany zaciągnięty na zakup i wykończenie domu w wysokości 142 000 franków szwajcarskich. Termin spłaty to 2036 rok.
Grzegorz Sapiński na stanowisku wicedyrektora w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu z tytułu umowy o pracę odbierał wynagrodzenie w wysokości 9555 zł brutto miesięcznie. Z dniem 1 lipca 2014 został odwołany ze stanowiska. Jednak jego faktyczne pożegnanie z kaliską sceną nastąpiło 30 listopada tego roku, bo jak czytamy w komunikacje rzecznika prasowego Teatru „Ze względu na usprawiedliwioną nieobecność pana Sapińskiego w pracy z powodu choroby od dnia 29 czerwca 2014 r. do 3 sierpnia 2014 r. okres wypowiedzenia rozpoczął się 1 września 2014 r. i zakończył 30 listopada 2014 r. rozwiązaniem umowy o pracę.”
Kolejnym miejscem pracy Grzegorza Sapińskiego od 5 grudnia 2014 jest Urząd Miejski w Kaliszu. Jutro Rada Miejska zdecyduje o wysokości wynagrodzenia nowego prezydenta. Jeśli dotychczasowa stawka nie zostanie zmieniona, to Grzegorz Sapiński może liczyć na ponad 12 000 zł brutto, czyli wynagrodzenie jakie odbierał jego poprzednik.
MS. fot archiwum
Napisz komentarz
Komentarze