Okres pandemii koronawirusa jest wykorzystywany przez przestępców, którzy na celownik wzięli m.in. przedsiębiorców. Od jakiegoś czasu właściciele firm dostają telefony od rzekomych przedstawicieli Ministerstwa Finansów, którzy próbują uzyskać informacje dotyczące rzekomo przeprowadzonych kontroli i szczegółów prowadzenia działalności gospodarczej. - Ministerstwo Finansów nie prowadzi telefonicznej weryfikacji prowadzonych postępowań, ani nie zbiera w ten sposób informacji o podatnikach – przypomina resort. - W przypadku otrzymania podejrzanego telefonu i próby wyłudzenia danych, prosimy o niezwłoczny kontakt na adres [email protected].
Jak podaje serwis TVN24 Biznes, policja przestrzega z kolei przed SMS-ami, których autorzy informują o rzekomej konieczności dopłaty do dezynfekcji zamówionej paczki. Pozyskanie danych pozwala przestępcom na wyprowadzanie środków z rachunków bankowych przedsiębiorcy.
Również Związek Banków Polskich wraz z policją opublikowały komunikat, w którym poinformowały o oszustach oferujących „pomoc w złożeniu wniosku i uzyskaniu subwencji finansowych w ramach Programu Tarczy Finansowej PFR". Podczas konwersacji oszuści starają się namówić rozmówców do złożenia wniosku o wsparcie finansowe, co można uczynić za pośrednictwem bankowości elektronicznej. Wmawiają przy tym przedsiębiorcy, że jest to proces bardzo skomplikowany i czasochłonny, sugerując, że bez eksperckiego wsparcia sobie nie poradzi – używają przy tym wysublimowanych metod socjotechnicznych.
Działania oszustów skierowane są głównie do osób prowadzących działalność gospodarczą. "W trakcie rozmowy przestępcy starają się namówić rozmówców do skorzystania z ich usług w zakresie złożenia wniosku o wsparcie finansowe, który można złożyć za pośrednictwem bankowości elektronicznej" – czytamy w komunikacie.
Policja i Ministerstwo Finansów radzą, aby zachować zdrowy rozsądek i dużo ostrożności w kontakcie telefonicznym. „Nie ulegajmy presji, nie dajmy skusić się pozornie atrakcyjnymi ofertom, nie działajmy pod wpływem chwili” - apelują.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze