Mężczyzna był trzeźwy, miał prawo jazdy i nie posiadał narkotyków. Nie jechał skradzionym autem i nie był poszukiwany. Teoretycznie więc nic nie miał powodów, by obawiać się policyjnej kontroli. A przynajmniej nie udało się ich ustalić. – Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić powodów swojego zachowania – mówi Marcin Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Do zdarzenia doszło 1 czerwca br. na drodze wojewódzkiej nr 470. W miejscowości Plewnia w gminie Ceków-Kolonia, policyjny patrol podjął próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierowcy forda Focusa. Mężczyzna zignorował sygnały i rzucił się do ucieczki. Policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator, natychmiast ruszyli w pościg, który trwał prawie 20 km, do rogatek miasta. - Uciekając, 43-latek popełniał szereg wykroczeń, m.in. zajeżdżał drogę ścigającemu go radiowozowi, wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej, na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych, a także zmuszał pojazdy jadące z przeciwka do zjeżdżania mu z drogi– mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Policjanci policzyli, że gdyby zsumować wszystkie punkty za wykroczenia, które popełnił na jego koncie zebrałoby się aż 150 punktów karnych.
Pirata drogowego powstrzymała dopiero blokada, którą policjanci ustawili na ul. Warszawskiej. Na wniosek prokuratora, 3 czerwca sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na 2 miesiące.
Sprawca jest mieszkańcem powiatu konińskiego. Za ucieczkę grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
MIK, wideo: KMP w Kaliszu
Napisz komentarz
Komentarze