Wyjście z kryzysu – ustrojowego, gospodarczego i zdrowotnego, a także dialog oraz współpraca – kandydat Koalicji Polskiej przekonywał, że jako prezydent jest gwarantem zażegnania trwających od kilku lat w Polsce podziałów. I zmian w tych sferach życia, które potrzebują naprawy. A jedną z nich, co wiadomo od lat, ale pandemia koronawirusa ją uwypukliła, jest służba zdrowia, dlatego jednym z punktów programu wyborczego Władysława Kosiniaka-Kamysza jest plan naprawy lecznictwa. W tym jednoznaczne określenie, kto ma zapłacić za funkcjonowanie szpitali jednoimiennych, takich jak ten w Wolicy, który nie wie, gdzie szukać miliona złotych za czas, kiedy zmieniono jego profil. Dla prezesa PSL nie ma wątpliwości, że za to musi zapłacić państwo.
A obok tych bieżących spraw poruszono też kwestię reformy funkcjonowania przychodni i szpitali, programów zdrowotnych i ich finansowania. I na tym polu, co podkreślił prezes ludowców, będzie mieć wyjątkowo silne wsparcie żony – również lekarki, która chce być aktywną i widoczną pierwszą damą, zachęcającą inne kobiety do udziału w życiu publicznym. - Chce powołać Polską Fundację Zdrowia i pomagać w leczeniu dzieciaków cierpiących na choroby nowotworowe, choroby rzadkie, których rodzice nie mogą w zbiórkach publicznych zebrać pieniędzy na ratowanie życia swoich dzieci, nie mogą przeprowadzić operacji w Polsce albo nikt nie jest w stanie im powiedzieć, gdzie tę operację mogą przeprowadzić. Nie trzeba wydawać milionów na wyprawy jachtem na stulecie niepodległości, tylko trzeba wydawać miliony czy miliardy na pomoc w leczeniu dzieci z chorobami rzadkimi, z chorobami onkologicznymi, z chorobami przewlekłymi, które są zmorą XXI wieku. To jedno z najważniejszych zadań – podkreślał w Kaliszu Władysław Kosiniak-Kamysz.
A ze spraw lokalnych podkreślał wzmacnianie roli samorządu i współpracę prezydenta z przedstawicielami miast, gmin i powiatów, ale też otwieranie biur głowy państwa w byłych miastach wojewódzkich takich jak Kalisz. Takie miałyby powstać w ramach obecnego budżetu Kancelarii Prezydenta, by pomagać mieszkańcom, ale też razem z samorządowcami na miejscu wypracowywać rozwiązania ważne dla konkretnych regionów. W przypadku Wielkopolski, jak wyjaśniał Władysław Kosiniak-Kamysz to stworzenie programu walki z suszą. - Zbiornik retencyjny w Wielowsi dawałby szanse i gwarantowałby bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, a w momencie kiedy jest susza byłby zbiornikiem retencyjnym uruchamianym do nawadniania pól – zdradził, mówiąc o problemach regionalnych. - Nie oczka wodne, bo to jest kpina. To pokazało, jak prezydent Duda jest nieprzygotowany o jednym z najważniejszych problemów związanych z dostępem wody.
Obok prezentacji programu były też pytania. W tym niewygodne, ale i na takie musi być przygotowany kandydat na ten urząd. Jedną z poruszonych kwestii była sprawa biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka, któremu autorzy filmu „Zabawa w chowanego”, poświęconego pedofilii w Kościele katolickim, zarzucają tuszowanie tego procederu. Czy prezydent Władysław Kosiniak-Kamysz będzie pilnował, by każdy był równy wobec prawa? Czy będzie pilnował, by osoby odpowiedzialne za przestępstwa, bez względu na to, jaką funkcję pełnią i jak się nazywają, odpowiadały za nie zgodnie z Kodeksem karnym? - Są organy państwa, które powinny działać i wyjaśnić tę sytuację. Do dzisiaj nie ma wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia Kodeksu karnego. Od roku leży ta sprawa w Trybunale Konstytucyjnym, ja głosowałem za i tu organy państwa, nie tylko w jednostkowym przypadku, ale całościowym podejściu zawalił cały ostatni rok. W tej sprawie słyszałem wypowiedzi Prymasa Polaka, jest interwencja w Watykanie i myślę, że oczekują wszyscy katolicy jak najszybszych rozstrzygnięć ze strony kościelnej i działania ze strony państwa. i jako osoba wierząca, ale też po wyborze jako prezydent RP, będę przestrzegał i będę wymagał stanowczości i szybkości działania, a nie odwlekania i to w każdym przypadku – zapewnił.
Wizyta w regionie kandydata na prezydenta RP zaczęła się w Koninie. W planach było kilka miast i spotkania z ich mieszkańcami, ale ze względu na pogrzeb byłego posła ludowców i szefa komisji do spraw Orlenu Józefa Gruszki, program wizyty w tej części Wielkopolski został zmieniony. Prezes PSL wziął udział w uroczystościach pogrzebowych, a następnie spotkał się w Kaliszu z dziennikarzami.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze