Ryba prosto z ... lodówki
Wchodząc do smażalni chcemy zjeść pyszną, świeżą rybę.Taką, która jeszcze wczoraj pływała w Bałtyku. W menu widzimy jednak pangę czy morszczuka - trudno znaleźć je w naszym morzu, a tym samym oczekiwać, że nie były mrożone. Oczywiście są też nasze rodzime ryby: dorsz, flądra czy śledź. Te na pewno muszą być świeże. Jednak dorsz jest pod ochroną w miesiącach letnich i ich połów jest zabroniony. Jeśli mamy go na talerzu, to prawdopodobnie został złowiony kilka miesięcy temu i zamrożony.
Czy ryba jest taka zdrowa?
Coraz częściej mówi się o tym, jak bardzo zanieczyszczony jest Bałtyk. Co roku trafiają do niego setki ton zanieczyszczeń i pestycydów spływających z pól, śmieci wyrzucane przez turystów oraz ścieki przemysłowe zostawiane przez statki. Dodatkowo na jego dnie wciąż leży wiele pozostałości z okresu II wojny światowej takie jak niewybuchy zawierające bojowe środki toksyczne. Powoduje to, że w organizmach ryb mogą kumulować się szkodliwe substancje i metale ciężkie, takie jak rtęć, ołów, czy kadm. Stężenie tych substancji w ciele ryb jest stale monitorowane, by nie przekraczało granic normy, jednak spożycie dużej ilość może niekorzystnie wpłynąć na nasz organizm.
Jeśli mamy już pewność, że ryba jest świeża i spełnia normy dotyczące szkodliwych substancji, śmiało możemy ją zamówić. Jest tylko jedno ale. Sposób podania. Najpopularniejsza ryba nad morzem to ta smażona w głębokim oleju, obtoczona złocistą panierką. A takie przyrządzenie sprawia, że pozbawiamy ją tak cennych dla nas kwasów Omega-3. Dodatkowo ryba w takiej postaci zawiera więcej węglowodanów i tłuszczy wielołańcuchowych nienasyconych, które są niekorzystne dla naszego zdrowia.
Kolagen w rybie a kolagen rybi
Ryby są też uważane za dobre źródło kolagenu, czyli białka, który sprawia że nasza skóra jest miękka, sprężysta i wygląda młodziej. Kolejny powód, dla którego warto włączyć je do swojej diety. Problem w tym, że większość kolagenu, znajduje się w głowie i skórach, czyli częściach, których najczęściej się nie je. Poza tym, dużo więcej kolagenu organizm przyswaja z białka rozszczepionego do postaci wolnych aminokwasów, jakie znajdziemy w suplementach diety z kolagenem.
Co warto wiedzieć o kolagenie z ryb? Bywa produkowany z dorsza i łososia – zarówno dziko poławianych, jak i tych hodowlanych. Najważniejszy z punktu widzenia naszego zdrowia jest fakt, że taki suplement jest bezpieczny i niezanieczyszczony. Podczas procesu produkcji substrat przechodzi kilkustopniowy proces oczyszczania ze wszystkiego, co nie należy do białek kolagenowych, w tym oczyszczania z metali ciężkich. To, co potencjalnie niebezpieczne w rybach, w kolagenie rybim jest w 100% bezpieczne.
W artykule "Dlaczego kolagen rybi jest najlepszy?" dowiesz się jeszcze więcej o zaletach kolagenu rybiego.
Jak więc jest z tymi rybami?
Czy w takim razie ryby nad morzem warto jeść? Tak. Jedzone z umiarem, w niewielkich ilościach, są korzystne dla naszego zdrowia. Dlatego będąc na wakacjach, możemy pozwolić sobie na rybę ze smażalni. Do regularnej diety warto jednak dołożyć suplementy zawierające kwasy Omega-3 i te, z kolagenem rybim, takie jak LyoColl.
A więcej suplementów z kolagenem rybim znajdziesz na stronie: https://wybieramykolagen.pl/suplementy-kolagenowe.
artykuł sponsorowany
Napisz komentarz
Komentarze