Latem na Prośnie bywa naprawdę tłoczno, szczególnie na odcinku przepływającym przez Park Miejski. Wielu sportowców i klubów wodnych tutaj trenuje np. kajak polo, są publiczne rowerki wodne, mamy przystań KTW, do której może przycumować każdy. Są też pojazdy o napędzie motorowym i to na nie uwagę zwraca m.in. Piotr Mroziński z Koalicji Obywatelskiej.
- Dochodzi do sytuacji, w których pojazdy te rozwijają tam nadmierne prędkości stwarzając tym samym zagrożenie dla innych uczestników korzystających z rekreacji na rzece Prośnie. Duża prędkość, ogromny hałas i duża fala na rzece, to skutki takich zachowań. – opisuje problem radny Mroziński i proponuje, by wprowadzić na Prośnie tzw. Strefę Ciszy. To określenie występuje w polskim prawie, a znaczy to tyle, że na obszarze objętym taką strefą nie można wytwarzać hałasu przekraczającego 45 decybeli.
Wprowadzenie takich przepisów ma sprawić, że nad Prosną będzie ciszej, a na samej wodzie bezpieczniej. Z takimi argumentami i pomysłem zgadza się prezydent Kalisza i zapowiada podjęcie tematu. - Zapewne jest to temat do dyskusji przy kolejnych pracach Urzędu i Komisji Rady Miasta oraz szeroko rozumianych użytkowników wód, których celem będzie zapewnienie odpowiednich warunków do wypoczynku i rekreacji, jednocześnie nie ograniczających innych form działań i aktywności, w tym sportowych, porządkowych i dotyczących bezpieczeństwa – pisze w odpowiedzi na interpelację radnego Krystian Kinastowski.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze