W pierwszej połowie XIII wieku centrum osadnicze przeniesione zostało 1,5 km na północ na obszar tzw. Nowego Miasta. Tutaj Bolesław Pobożny, książę kalisko-gnieźnieński około 1257 r. ulokował Kalisz na prawie średzkim. Początkowo wśród mieszczan znaczną grupę stanowiły osoby pochodzenia niemieckiego, pod koniec XIII wieku było to około 25% ogółu mieszkańców miasta. Z czasem ludność ta ulegała asymilacji i polonizacji. W XVI wieku, w Kaliszu i okolicy pojawili się wyznawcy różnych odłamów protestantyzmu, głównie rzemieślnicy i kupcy, uchodzący przed prześladowaniami z Europy Zachodniej.
W 1793 r. po II rozbiorze Polski, Kalisz znalazł się w granicach Prus. Zaborcy przystąpili do urządzania miasta według wzorów niemieckich i sprowadzili znaczną liczbę pruskich urzędników i rzemieślników.
Po Kongresie wiedeńskim, Kalisz znalazł się w zaborze rosyjskim. Korzystna sytuacja gospodarcza w Królestwie Polskim przyciągnęła rzesze imigrantów z księstw niemieckich. W połowie lat 20. XIX wieku stanowili prawie 30% mieszkańców miasta.
Niesprzyjająca sytuacja polityczna i gospodarcza w II połowie XIX wieku sprawiła, że część migrantów opuściła Kalisz w poszukiwaniu pracy. Ci, którzy pozostali, w różnym stopniu ulegali procesom asymilacji i polonizacji. W 1909 r. kaliszanie - ewangelicy, potomkowie emigrantów stanowili 11% mieszkańców miasta.
Odzyskanie niepodległości w 1918 r. było początkiem mozolnej odbudowy miasta po zniszczeniach 1914 r. Wydarzenia I wojny światowej oraz odrodzenie Rzeczpospolitej, miały decydujący wpływ na kształt etniczny i wyznaniowy Kalisza. Znacznie zmalała liczba wyznawców protestantyzmu, stanowili oni zaledwie 2,9% mieszkańców miasta.
II wojna światowa nieodwracalnie zmieniła oblicze wyznaniowe i kulturowe Kalisza. Wojna była także kresem obecności w mieście ewangelików, obywateli polskich pochodzenia niemieckiego, którzy deklarowali narodowość niemiecką. W Kaliszu pozostali ci, którzy czuli się Polakami.
Więcej szczegółów w załączniku pod artykułem.
kalisz.pl na podst. opracowania Sławomira Przygodzkiego, fot. UMK
Napisz komentarz
Komentarze