Tuż po wypadku u kierowcy stwierdzono 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. I to nie jedyne przewinienie mężczyzny, który w podróż nad zalew w Kobylej Górze (pow. ostrzeszowski) zabrał ze sobą jeszcze trzy osoby: dwie 16-letnie dziewczyny i 19-latka. Kierowca audi A4 nie miał prawa jazdy i według ustaleń śledczych jechał zdecydowanie szybciej, niż pozwalały na to przepisy. – Nie obserwował należycie przedpola jazdy i jadąc w granicach ok 120-160 km/h, nie zapanował nad kierowanym pojazdem, przekroczył oś jezdni, zjechał na lewy pas drogi, pobocze i skarpę oraz dachował, w następstwie czego i doznanych obrażeń ciała śmierć poniosła pasażerka tego samochodu – przypomina zdarzenia z nocy z 14 na 15 lipca tego roku Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Pasażerka, która zginęła w wypadku w miejscowości Ligota (pow. ostrzeszowski) WIĘCEJ miała 16 lat, była licealistką z powiatu oleśnickiego. Jej rówieśniczka oraz 19-letni chłopak, którzy też byli pasażerami trafili do szpitala, ale ich życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Podobnie jak 26-letniemu kierowcy, który złożył już wyjaśnienia i przyznał się do winy.
Mieszkaniec województwa dolnośląskiego usłyszał zarzuty, m.in. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
AW zdjęcia KPP w Ostrzeszowie
Napisz komentarz
Komentarze