Trzon grupy zatrzymali 1 września policjanci z Poznania zajmujący się cyberprzestępczością. Wpadł wówczas mózg całej operacji – 24-letni informatyk spod Warszawy oraz kobieta i mężczyzna ze Śląska, którzy byli najbliższymi współpracownikami hakera. - Oszuści obrabowali konta bankowe co najmniej 70 osób w całej Polsce – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Wartość strat może być bardzo duża; w ciągu miesiąca potrafili przepuszczać przez stworzony przez siebie system powiązań, sumy sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych
Fałszywy link
Zatrzymany 24-letni haker stworzył złośliwe oprogramowanie. Na portalach ogłoszeniowych on i jego najbliżsi współpracownicy oferowali za darmo różne drobne przedmioty np. odzież dziecięcą albo puste puszki po gazowanych napojach. Oczekiwali tylko opłacenia przesyłki. - W tym celu przesyłali osobie zainteresowanej link do transakcji. I tutaj tkwił haczyk – wyjaśnia mł. insp. Andrzej Borowiak. - Link był całkowicie sfałszowany i odsyłał do strony transakcji niemal identycznej, jak na rzeczywistym portalu. Osoba zainteresowana transakcją, wpisując login i hasło do konta bankowego, by opłacić przesyłkę, tak naprawdę ujawniała swoje dane hakerom.
Chwilę później przestępcy zmieniali parametry dostępu do konta. Przejmowali nad nim całkowitą kontrolę i zaczynali działać. Na początek przelewali wszystkie oszczędności na specjalnie stworzone inne konta bankowe. Potem zaciągali kredyty. Robili to tak długo i na takie sumy, na ile się dało.
Zrabowane pieniądze zamieniali na kryptowalutę
- Pieniądze były przepuszczane przez konta tak zwanych testerów płatności. Były to najczęściej przypadkowe osoby, które szukały zatrudnienia – mówi rzecznik poznańskiej policji. - Za odpowiednią prowizję zgadzały się na transfery dużych sum przez swoje konta. Na końcu finansowego łańcucha zrabowane pieniądze były zamieniane na kryptowaluty i ukrywane w internecie na odległych serwerach.
Kilkanaście osób z zarzutami
Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestęczością KWP w Poznaniu współpracują w tej sprawie z Prokuraturą Regionalną w Poznaniu. Na podstawie materiałów dowodowych podejrzanym przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i kierowania nią, zarzut prania brudnych pieniędzy oraz zarzuty oszustw i wyłudzenia pieniędzy. Łącznie w tej sprawie zarzuty usłyszało dwanaście osób.
Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze