Dostać się na szczyt- to wyzwanie uczniów Jagiellończyka i dosłownie i w przenośny. Zajęcia w-f nigdy nie były tam tak popularne i lubiane jak teraz. Pod okiem instruktorów dzieci uczą się wspinaczki od podstaw, mogą też ze sobą rywalizować w prędkości i zwinności. Są w tym bardzo biegłe, bo wiek kilku czy kilkunastu lat jest idealnym momentem na naukę wspinaczki. – Dzieci nie mają strachu i z łatwością wchodzą na tę ściankę, nie jest to jakaś duża trudność dla nich. Są dzieci, które mają lęk wysokości, ale na ściance łatwo można to przełamać przy prostych kilku ćwiczeniach. Mamy uprzęże, dzieci są przypięte do liny i ćwiczymy sobie nawet odpadanie ze ścianki żeby ten lęk przełamać – wyjaśnia Mateusz Jędrusiak, instruktor wspinaczki górskiej.
Pokonanie lęku na wysokości kilku metrów nad podłogą hali sportowej pomaga pokonać lęki i obawy w wielu innych życiowych sytuacjach, pokonać stres związany z nauką i uczyć się wytrwałości. – Ścianka wspinaczkowa rzeczywiście pomaga w utrwalaniu pewnych umiejętności, np. skupienia się – mówi Agnieszka Orlicz – Błońska, właściciel Prywatnej Szkoły Podstawowej Jagiellończyk w Kaliszu.
Jagiellończyk stworzył ściankę, a dokładnie skałkę, bo tak nazywa się u nich ta atrakcja na potrzeby własnych uczniów, ale odpłatnie mogą z niej korzystać wszyscy. – Mamy wolne wejścia we wtorki i piątki, mogą przychodzić dzieci z Kalisza i okolic, mogą się wspinać dzieci, ale i dorośli, którzy często przychodzą razem z nimi – dodaje Agnieszka Orlicz – Błońska.
We wtorki w Jagiellończyku powstanie też grupa dla dzieci z trudnościami w skupieniu się czy z niepełnosprawnościami, bo dla nich może to być doskonała metoda rehabilitacji czy rozładowania emocji.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze