Reklama
Reklama

Ożywiają prehistoryczne gady. Na czele zespołu naukowo-filmowego kaliszanin

Oglądaliście w dzieciństwie „Denvera ostatniego dinozaura"? A może z zapartym tchem śledziliście przygody naukowców, którzy w Parku Jurajskim stanęli oko w oko z ożywionymi prehistorycznymi stworami? Czy raczej należycie do osób, które wolą fakty, więc przed telewizorami zasiadacie, by prześledzić zrobione z rozmachem filmy dokumentalne „Wędrówki z dinozaurami"? Bez względu  na odpowiedź zdradzimy wam, że trwają intensywne przygotowania do nowej produkcji opowiadającej o tych prehistorycznych gadach. Tym razem polskiej, a na czele zespołu, który ma nadzieję stworzyć dokument na miarę National Geographic, stoi kaliszanin. Paleontolog nie ukrywa, że największym problemem przy produkcji są pieniądze, więc data premiery zależy od finansów.
Ożywiają prehistoryczne gady. Na czele zespołu naukowo-filmowego kaliszanin

Będzie to pierwszy taki film w Polsce. Prehistoryczne stwory zostaną ożywione komputerowo. Bohaterami będzie siedem gatunków zwierząt, których szczątki znaleziono w Polsce. Konkretnie na Śląsku. – W dokumencie będą głównie gady i płazy, a co do słowa „dinozaury” należy się cudzysłów, ponieważ te zwierzęta, które mamy w Polsce to istnieje dyskusja, czy można je zaliczyć do dinozaurów, czy są z nimi spokrewnione. Zależy od naukowców – wyjaśnia Szymon Górnicki, paleontolog specjalizujący się w rekonstrukcji wyglądu prehistorycznych zwierząt i lider projektu. 

Minimum to dwa filmy. Pierwsza wersja scenariusza jest już gotowa. Podobnie jak dwa z siedmiu stworów. Trzeci jest na ukończeniu. – W pierwszej części chcemy zrekonstruować wymarłe gady, chcemy je ożywić w komputerowej animacji 3D i o nich opowiedzieć – zdradza Szymon Górnicki. - Część druga to już rozmowy z naukowcami, pokazanie odnalezionych skamieniałości i cała wiedza na temat bohaterów pierwszej części. Odkrycia paleontologiczne oraz naukowa dedukcja tworzą scenariusz obrazu. Będzie to wyjątkowy dokument, ponieważ większy głos będą w nim mieli właśnie paleontolodzy. Do tej pory filmowcy używali paleontologów jako konsultantów, których nie zawsze dokładnie słuchali. Efekt to niekiedy nawet rażące błędy w filmach które mają edukować, w „Prehistorycznych gadach Polski" ma być inaczej.

Twórcy filmu chcą zabrać widzów w podróż w czasie miliony lat wstecz, do późnego triastu, kiedy Ziemię zamieszkiwały dinozaury. Zobaczymy prehistoryczne gady i  Polskę z tamtego okresu, której krajobraz różnił się od tego, co znamy. Przede wszystkim nasz kraj leżał bardziej na południe i był częścią jednego super kontynentu. - Teren ten był równiną, przeplataną przez rzeki tworzące rozlewiska i bagna. Obszary podmokłe były pokryte głównie przez duże skrzypy i paprocie, podczas gdy w suchszych okolicach rozwijały się iglaki. Panował klimat ciepły, subtropikalny. Istniały tylko dwie pory roku: deszczowa i sucha. W takim świecie żyły silezaury oraz wiele innych fascynujących mezozoicznych zwierząt – przypomina paleoartysta.

Film tworzy niezależny zespół specjalistów, który współpracuje z naukowcami z różnych uniwersytetów i placówek badawczych zajmujących się zgłębianiem dziejów Ziemi i jej dawnych mieszkańców. - Każda rekonstrukcja wymarłego zwierzęcia jest wykonana z ogromną dbałością o szczegóły, nawet detale typu szerokość łusek są dokładnie przemyślane. Proces rozpoczyna długi, naukowy research. Bazuje się na szkieletach, następnie odtwarza się mięśnie, skórę i inne tkanki miękkie bohaterów. Na końcu spekuluje się ubarwienie, głównie na podstawie współczesnego świata przyrody. Gotowe modele w ruch wprawia animator i tutaj duża rola i talent mojej prawej ręki, artystki 3D, Joanny Kobierskiej - opowiada Szymon Górnicki.

Próbkę tego, co powstaje można zobaczyć w internecie.

Twórcy filmu stworzyli krótkie demo, które według osób śledzących ich poczynania w mediach społecznościowych dorównuje podobnym produkcją z National Geographic, czy Animal Planet. - Realistyczna animacja przedstawia samca welociraptora – zdradza kaliszanin stojący na czele naukowo-filmowego projektu WIĘCEJ.

Kiedy premiera? Film jest w początkowym etapie produkcji. Jego twórcy liczą, że będzie można zobaczyć go w telewizji i serwisach VOD w 2022 roku. I nie tylko w Polsce, ale i na świecie, ale jest to data podawana z dużą ostrożnością. – Wszystko zależy od naszych funduszy – nie ukrywa Szymon Górnicki. -  W planach mamy zorganizowanie crowdfunding, na którym oprócz filmu z dodatkami, będzie można zaopatrzyć się w różne gadżety filmowe. Jeżeli pozwoli na to budżet, to hitem zbiórki mają być wyprodukowane drukiem 3D modele zwierząt z filmu. Będą one identyczne jak bohaterowie na ekranie.

I poszukiwani są partnerzy biznesowi, którzy ułatwią tworzenie filmu widząc  w nim potencjał edukacyjno-naukowo-artystyczny jakiego jeszcze polscy naukowcy i filmowcy nie maja na swoim koncie.

AW, Szymon Górnicki, www.prehistorycznegadypolski.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama