Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wojenne opowieści

5 niezwykłych historii zwykłych ludzi, którzy budowali dzieje Koźminka to pokłosie ogłoszonego rok temu przez Gminną Bibliotekę Publiczną konkursu „Namów dziadka na opowieść”. Wspomnień z pierwszej połowy XX wieku wysłuchali i nagrali wnukowie. W grudniu opowieści zostały wydane w postaci niewielkiej, ale ciekawej książki.   
Wojenne opowieści

Konkurs ogłoszono pod koniec 2013 roku. Pracownicy Gminnej Biblioteki Publicznej mieli nadzieję, że świąteczne rodzinne spotkania zaowocują opowieściami jak to było przed laty. A konkretnie w przeddzień II wojny światowej, w czasie okupacji i już po odzyskaniu niepodległości. - Z kilku wywiadów, które otrzymaliśmy od uczestników konkursu wybraliśmy pięć rozmów, które przed świętami Bożego Narodzenia 2014 roku zostały wydane w wersji książkowej – wyjaśnia Tomasz Potemkowski, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Koźminku. 

Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej nie ukrywa, że książka została wydana z premedytacją i ma zachęcić innych mieszkańców Koźminka do refleksji i spisywania swoich historii. Nie tylko związanych z wojną, ale także tych późniejszych. - W tych rozmowach można znaleźć potężny kawał historii, tej postrzeganej przez pryzmat pojedynczej osoby, co w mojej opinii jest ważniejsze od uogólnień – dodaje Tomasz Potemkowski. – Każda opowieść niesie ze sobą istotne informacje. Historia jest widziana oczyma konkretnej osoby. Każda dodaje od siebie coś nowego, inne szczegóły.

Wśród rozmów są m.in. wspomnienia Miriam Linial, która obecnie mieszka w Izraelu. Uczestnicy konkursu nie spotkali się ze swoją rozmówczynią. Zwierzeń wysłuchali dzięki łączności internetowej.  Są też refleksje o przeszłości 102-letniego Edwarda Spławskiego, który także opuścił Koźminek czy młodszych, ale pamiętających wojnę osób jak Lidia Dzikowska, Helena Cozaś i Marianna Borkowska. Książka „Namów dziadków na opowieść” to pierwsze „dziecko” wydawnictwa Gminna Biblioteka Publiczna w Koźminku. Oprócz opowieści są też zdjęcia autorstwa pierwszego miłośnika fotografii w Koźminku Jana Nowickiego. Historie można też przeczytać na stronie internetowej www.warto-czytac.pl .

AW, zdjęcia autor, GBP, 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Ha ha HalskiTreść komentarza: Darmowe? Chyba w parku miejskim, albo pod mostem na Warszawskiej...Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:22Źródło komentarza: Tego jeszcze u nas nie było DARMOWE SPOTKANIE W KALISZUAutor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama