Blue Monday przypada w trzeci poniedziałek stycznia. Nazwa tego szczególnego dnia wywodzi się od słowa "blue", które w języku angielskim - oprócz określenia koloru nieba - oznacza również coś smutnego, melancholijnego. Pojęcie Blue Monday powstało na podstawie obliczeń Cliffa Arnalla. Brytyjski psycholog stworzył wzór matematyczny, w którym uwzględnił m.in. pogodę (według naukowca jesteśmy już powoli zmęczeni krótkimi dniami i małą ilością słońca), a do tego dochodzi świadomość, że chęć realizacja noworocznych postanowień powoli odchodzi w zapomnienie. Mija euforia towarzysząca końcówce roku, a przychodzi np. konieczność spłacania długów zaciągniętych na wystawne święta lub wystrzałowego Sylwestra.
W tym roku nakłada się na to pandemia, zmęczenie izolacją, strach o zdrowie i niepewność jutra, w tym niepewność ekonomiczna.
Wielu naukowców kwestionuje wzór, na podstawie którego Brytyjczyk wyznaczył najbardziej depresyjny dzień w roku, ale niejednemu z nas wystarczy sam fakt, że... mamy poniedziałek. I jak tu nie być przygnębionym?
MIK, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze