Tyle śniegu dawno nie było. I każdy miłośnik zimowych sportów byłby wniebowzięty, gdyby tylko mógł spakować sprzęt i pojechać w góry. Rzeczywistość jest inna. Stoki zamknięte, obiekty sportowe też, więc ani na nartach ani na łyżwach. Chyba, że ma się nieograniczoną fantazję, jak osoby spotkane przez Marka Baumgarta na ulicy Hlonda w Poznaniu. - Narciarz był ciągnięty przez osobę jadącą quadem – opisuje samorządowiec, ale też propagator zdrowego i aktywnego trybu życia oraz uczestnik kaliskiej wielkoorkiestrowej sztafety cyklistów, który nagrał ten duet i wysłał film do naszej redakcji. – Jak widać zima zaskoczyła drogowców, ale nie narciarzy - komentuje wyczyn, który zarejestrowała kamera w jego samochodzie w poniedziałek po godzinie 19.00.
Trzypasmowa droga przebiegająca przez poznańskie Zawady jest nieodśnieżona. Kierowcom i pieszym może to przeszkadzać, ale sytuacje wykorzystał stęskniony za szusowaniem narciarz.
AW, Marek Baumgart
Napisz komentarz
Komentarze