Do tej pory szpital zrealizował około 7 tysięcy szczepień, nie marnując żadnej dawki. To, jak zauważa placówka, daje jej pozycję lidera w regionie. Do końca tego tygodnia zaszczepionych powinno zostać 2 500 nauczycieli. Tymczasem szczepionki dla 1400 nauczycieli przyszły dopiero w środę, co powoduje, że dziennie trzeba szczepić blisko 300 osób.
- Robimy, co w naszej mocy, aby dotrzymać terminów i ochronić przed COVID-19 jak największą liczbę pedagogów. Na szczepienia zapraszamy nauczycieli zgodnie z miejscem ich pracy - z poszczególnych placówek pedagodzy przyjeżdzają do szpitala grupami. Ze względu na warunki lokalowe, nie jesteśmy w stanie bezpiecznie wpuszczać licznych grup do poczekalni - stąd apele personelu o wchodzenie do punktu szczepień mniejszymi grupkami, a także zachowanie dystansu i noszenie maseczek. Uwagi dotyczące reżimu sanitarnego nie są wymierzone przeciwko oczekującym na szczepienie, ale z myślą o Państwa bezpieczeństwie – apeluje dyrekcja szpitala.
Jednocześnie prosi o cierpliwość i zrozumienie. - Kwalifikacji do szczepień dokonujemy zgodnie z wydanym w tym zakresie rozporządzeniem, z którego wynika, że nie każda osoba musi być ,,fizycznie zbadana” - decyduje o tym lekarz na podstawie wywiadu i rzetelnie wypełnionej ankiety. Jesteśmy dla Was i staramy się pracować w tych wyjątkowo trudnych warunkach jak najlepiej – tłumaczy placówka.
Warto też pamiętać, że po sąsiedzku działa Szpitalny Oddział Ratunkowy, który poza szczepieniami realizuje też na bieżąco świadczenia medyczne dla pacjentów.
MIK, fot. Fb/Szpital Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze