Według danych GUS tylko w pierwszym półroczu 2020 roku na choroby krążenia, w tym zawały czy udary zmarło 84 tys. Polaków. Była to najczęstsza przyczyna zgonów. Tuż za nim są nowotwory. Obie grupy schorzeń mają po części wspólny mianownik: sposób żywienia i ogólna higiena życia. GUS podaje też, że w Polsce już co piąta kobieta ma otyłość i prawie co czwarty Polak. Ludzi z nadwagą jest jeszcze więcej.
W społeczeństwie o takiej kondycji zdrowotnej trudno jest walczyć z „epidemią” śmiertelnych chorób. Jednak ta epidemia nie jest tak spektakularna jak Covid 19, a zjedzenie jednego, dwóch, nawet trzech fastfoodów nie zabija tak szybko jak wirus. A i media nie poświęcają tej sprawie aż tyle miejsca i zaangażowania. Spróbujmy to zmienić.
By uzmysłowić odbiorcom skalę problemu opiszemy go językiem, którym przedstawiamy, jak i pozostałe media, epidemię koronawirusa. Celowo używamy nawet podobnych sformułowań, które na stałe już wtopiły się w społeczną świadomość. Podana w materiale liczba ofiar to dzienna średnia wyliczona na podstawie danych GUS za I półrocze 2020 roku. Materiał zilustrowaliśmy w większości inscenizowanymi obrazkami z serwisów pixabay.com i pexels.com, by nie umiejscawiać tych wydarzeń w realnym świecie ani nie wiązać ich z konkretnymi wydarzeniami.
Epidemia opisana w tym materiale jest trudniejsza do zwalczenia niż koronawirus. Materiał obejrzycie tuż pod tym tekstem. Walka z Covidem wymaga od nas dystansu, najlepiej zamknięcia się w domu i biernego czekania na szczepionkę. Walka z otyłością jest dłuższa niż szybkie ukłucie w ramię, wymaga od nas wysiłku, ale na początku przede wszystkim świadomości i wiedzy.
MS, fot. pixabay.com, wideo Telewizji Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze