Reklama
Reklama
Reklama

Słodka Akademia Kaliska. Uczelnia stworzyła pasiekę i będzie badać wpływ produktów pszczelich na zdrowie i urodę ZDJĘCIA

Jest gwarno, a będzie słodko i do tego z pożytkiem dla nauki – Akademia Kaliska stworzyła własną pasiekę. Wszystkie produkty pszczele będą wykorzystywany do badań wpływu ich właściwości na zdrowie i urodę, a miód także w celach promocyjnych. Równocześnie będą prowadzone obserwacje związane z ochroną owadów naturalnymi środkami i promocja działań pomagających przetrwać zapylaczom, których z każdym rokiem ubywa. Pasiekę oficjalnie otwarto 20 maja - w Światowym Dniu Pszczół.
Słodka Akademia Kaliska. Uczelnia stworzyła pasiekę i będzie badać wpływ produktów pszczelich na zdrowie i urodę ZDJĘCIA

Pszczoły, z wyjątkiem matki, która żyje nawet do 5 lat, umierają bardzo szybko. Urodzone jesienią robotnice, których aktywność zaczyna się dopiero po zimowym odpoczynku przeżywają od sześciu do dziewięciu miesięcy. Wyklute wiosną prawie od razu zabierają się do pracy, więc maksymalnie dożywają 40 dni.

Pszczoły umierają ze zmęczenia. Najpierw karmią i ogrzewają młode, a później wylatują z ula po pożytek. Tak spędzają około 20 dni i jest to bardzo wyczerpujący czas – wyjaśnia Janusz Skowroński, opiekun pasieki w Akademii Kaliskiej. – Każdego dnia wielokrotnie wylatują w teren i zbierają nektar potrzebny do przeżycia rodzinie i wyprodukowania miodu, z którego także korzysta człowiek. W ciągu życia jedna pszczoła produkuje zaledwie 1/12 łyżeczki miodu.

W silnej rodzinie jest około 80 tysięcy pszczół. Ile potrzeba, byśmy dostali litr miodu? Nic dziwnego, że pszczoły to jedne z najbardziej zapracowanych stworzeń na ziemi. I tak od 150 milionów lat. Jednak zadaniem pszczół nie jest produkcja miodu, którym z człowiekiem dzielą się od 4,5 tysiąca lat. Pszczołom zawdzięczamy jedzenie, odzież i możliwość wypoczynku wśród bujnej roślinności.

Według danych ponad 70% wszystkich roślin na świecie zapylanych jest przez pszczoły. Dzięki temu rosną i owocują. Mamy zboża, warzywa i owoce, ale też rośliny, z których powstają materiały – podkreśla Janusz Skowroński. – A jednym z największych wrogów pszczół jest człowiek. Opryski stosowane w rolnictwie od lat sprawiają, że pszczół ubywa, podobnie jak zmniejszające się tereny, na których rosną pożytki. To powoduje, że owady nie mają co jeść.

Dlatego najważniejsze, by rolnicy przestali stosować niedozwolone opryski, a jeśli sięgają po te dozwolone to używali ich dopiero w momencie kiedy owady przestają pracować, czyli wieczorem. Dodatkowo każdy skrawek zielony – drzewa, kwietne łąki, czy choćby kilka doniczek na balkonie lub parapecie z odpowiednimi roślinami ucieszą niezbędne nam do życia zapylacze. Ich hodowlę zaczęła właśnie Akademia Kaliska. Powstanie pasieki ma zachęcać studentów i kaliszan do myślenia o działaniach proekologicznych wspomagających owady, a przy okazji przyczynić się do zwiększania wiedzy o korzystanym wpływie produktów pszczelich na urodę i zdrowie.

Prowadzimy zajęcia na kosmetologii w zakresie zastosowania produktów pszczelich w kosmetologii i lecznictwie. Otwieramy laboratorium, w którym będą badane produkty pszczele i ich wpływ na zastosowanie w dietetyce – wyjaśnia pomysł prof. Andrzej Wojtyła, rektor Akademii Kaliskiej. - Chcemy prowadzić badania nie tylko nad miodem jako takim, ale również wpływać na produkcję tego miodu oraz jego jakość i badać, jak produkcja miodu wpływa na aspekty żywieniowe, suplementów żywności czy dodatków do żywności.

Przy okazji Akademia chce też zachęcać do stosowania naturalnych środków ochrony owadów. Oprócz negatywnego wpływu działań człowieka śmiertelnym zagrożeniem dla owadów są zgnilec i warroza. Większość pszczelarzy do pozbycia się tych chorób stosuje szybkie, ale chemiczne środki.

W Kaliskim Związku Pszczelarskim tylko jedna na ponad sto osób prowadzi naturalne leczenie. Także my będziemy stosować leczenie kwasem szczawiowym, tak by nasze produkty były naturalne i bez chemii – podkreśla Janusz Skowroński.

Przy okazji naukowcy z Akademii Kaliskiej będą promować taki sposób dbania o owady mieszkające w pasiekach. A miód niewykorzystany w badaniach będzie promować uczelnię.

Mamy już specjalne opakowanie i myślę, że goście zaproszeni na międzynarodową konferencję naukową, jaką planujemy jesienią tego roku otrzymają od nas na pamiątkę miód – zdradza Łukasz Mikołajczyk z Akademii Kaliskiej.

Pasieka Akademii Kaliskiej to na razie sześć uli. Jeśli będzie potrzeba będą kolejne. Wszystkie stanęły na łące kampusu przy ul. Poznańskiej. Teren jest ogrodzony i monitorowany.

AW, zdjęcia autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 6°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama