Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strażak ochotnik z Kalisza seryjnym podpalaczem! ZDJĘCIA

19-letni kaliszanin, członek Ochotniczej Straży Pożarnej przyznał się do wzniecania pożarów w Szałem koło Kalisza. Policja zarzuca mu 10 podpaleń, ale niewykluczone, że będzie ich więcej. Chłopak podkładał ogień, by pobierać pieniądze za udział w akcjach gaśniczych. To już druga „czarna owca” w szeregach lokalnej OSP; w 2013 roku portal faktykaliskie.pl ujawnił skandal z udziałem dwóch młodych druhów, którzy sfingowali akcję ratowania tonącej osoby.
Strażak ochotnik z Kalisza seryjnym podpalaczem! ZDJĘCIA

W poniedziałek wieczorem w sprawie podpaleń w Szałem zatrzymano dwóch strażaków ochotników. Jednego z nich zwolniono do domu, drugi usłyszał zarzut 8 podpaleń. – Policjanci dotarli do niego w wyniku działań operacyjnych. W związku z serią podpaleń nad sprawą pracowała specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza – mówi portalowi faktykaliskie.pl sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Chłopak przyznał się do wzniecania pożarów, które wywoływał, aby uczestniczyć później w akcjach gaśniczych i prawdopodobnie pobierać za to wynagrodzenie. Podczas wizji lokalnej wskazał miejsce, w których dokonywał podpaleń przy użyciu substancji łatwopalnej. Na wybrane miejsce docierał zawsze rowerem.

Policja zarzuca mu na ten  moment wywołanie 10 pożarów, ale podejrzewa, że 19-latek mógł spowodować ich więcej. – Sprawa jest rozwojowa – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz. Strażak ochotnik usłyszał zarzuty „uszkodzeń mienia poprzez podpalenie”. Straty, które spowodował szacowane są na ponad 25 tysięcy złotych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Seria podpaleń w Szałem rozpoczęła się w sierpniu zeszłego roku. Przynajmniej od tego momentu zaczęto baczniej przyglądać się wybuchającym często pożarom, których przyczyny nie sposób wyjaśnić uwarunkowaniami niezależnymi od człowieka – stogi siana płonęły w czasie opadów deszczu lub ogień pojawiał się miejscach niezamieszkałych, bez dopływu prądu.  Od tego czasu odnotowano co najmniej 8 takich zdarzeń, w tym ostatnie pod koniec stycznia w Kaliszu, na granicy z Szałem.   

Niekiedy płonęły stogi siana, innym razem budynki. Jak przyznają strażacy, w wielu przypadkach mało brakowało, by ogień przeniósł się na budynki mieszkalne. Takie sytuacje stwarzały realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.  – Niektórzy stracili w tych pożarach dorobek całego życia. Ludzie są przerażeni – mówił niedawno portalowi faktykaliskie.pl sołtys Szałego Andrzej Brodziak O CZYTAJ WIĘCEJ O SERII PODPALEŃ W SZAŁEM

Sołtys i mieszkańcy Szałego mogą już odetchnąć z ulgą


Po serii podpaleń w Szałem wzmożono policyjne patrole. Jednocześnie mieszkańcy postanowili chronić się także na własną rękę i uruchomili obywatelskie dyżury. - Zamiast po ciężkim dniu wypocząć, to wieczorami  robiliśmy takie patrole. Swoimi prywatnymi samochodami czy pieszo sprawdzaliśmy okolice – mówi sołtys. Brak poczucia bezpieczeństwa, strach o dobytek, niespokojne wieczory i noce. Mieszkańcy Szałego przeżywają tę sytuację. Cierpią przede wszystkim ci, których dotknęło to osobiście. - Ja to jestem najbardziej poszkodowana. 4 razy był pożar u nas, dwa razy spalono nam dach, dwa razy nam słomę podpalał. Ja nie chcę nawet o tym mówić, bo dla nas to jest koszmar. My nie śpimy z mężem po nocach – mówi mieszkanka Szałego, Magdalena Banach. Na wieść, że podejrzany został ujęty powinni odetchnąć z ulgą. Ale czy  można odetchnąć wiedząc, że ich dobytek, życie i zdrowie wystawił na niebezpieczeństwo ten, który powinien o nie dbać i ratować?  Przedstawiciel zawodu cieszącego się największym społecznym zaufaniem?

Lokalna OSP ma wyjątkowego pecha do młodych strażaków. W 2013 roku portal faktykaliskie.pl  jako pierwszy ujawnił skandal z udziałem druhów, którzy sfingowali akcję ratowania tonącego, uwiecznili ją na zdjęciach, a następnie występowali w lokalnych mediach w charakterze bohaterów.

„Tonącym” był 17-latek, a jego „wybawcą” 19-letni mieszkaniec Kalisza, który „przypadkiem” przechodził obok. To on wezwał straż pożarną, a następnie rzekomo rzucił się na ratunek i wyciągnął ofiarę na brzeg jeszcze przed przybyciem kaliskich ratowników. Sprawa od początku budziła spore wątpliwości; miejsce, w którym topił się chłopak nie było specjalnie głębokie, a świadek tego zdarzenia, do którego udało się nam dotrzeć  nie odniósł wrażenia, jakoby w wodzie rozgrywał się jakiś dramat. – Nieopodal jeden z naszych ludzi łowił wtedy ryby. W pewnym momencie usłyszał, że ktoś wzywa pomocy i gdy podbiegł, dwóch chłopaków stało do pasa w wodzie. Zaprzeczyli, aby cokolwiek złego się działo, po czym 40 minut później nadjechały służby ratunkowe zaalarmowane, że ktoś tonie – mówił wówczas portalowi faktykaliskie.pl Bogumił Dopierała, naczelnik OSP Kalisz. WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE PRZECZYTACIE TUTAJ


We wrześniu 2013 roku jako pierwsi informowaliśmy o sfingowanej akcji ratowniczej nad wodą.  Sprawą zajmowali się też dziennikarze telewizyjnego Magazynu Miejskiego

Po interwencji naszej redakcji oraz sygnałach od straży pożarnej, która również  podejrzewała, że całe to wydarzenie „nie trzyma się kupy” sprawą zajęła się policja. Jej ustalenia okazały się zaskakujące:  uczestnicy zdarzenia przyznali się do sfingowania całej akcji, a jako pomysłodawcę wskazali 19-letniego kolegę. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że zarówno kaliszanin, który wyłowił tonącego, jak i pomysłodawca tej maskarady to strażacy ochotnicy: ten pierwszy krótko przed incydentem został usunięty ze służby, a drugi pracuje w OSP do dnia dzisiejszego.

Anna Miklas-Pęcherz, AG, fot. KMP Kalisz, AG, wideo: Magazyn Miejski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 16 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Ha ha HalskiTreść komentarza: Darmowe? Chyba w parku miejskim, albo pod mostem na Warszawskiej...Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:22Źródło komentarza: Tego jeszcze u nas nie było DARMOWE SPOTKANIE W KALISZUAutor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama