Tym razem szajka oszustów i wyłudzaczy zaatakowała w Koninie. Na cel wzięli sobie 83- letnią koniniankę.
- Wieczorem 14 grudnia po mieszkaniu 83-letniej koninianki rozległ się dźwięk dzwoniącego telefonu. Seniorka podniosła słuchawkę i usłyszała głos mężczyzny, który przedstawił się jako niemiecki policjant. Kobieta nie miała pojęcia, ze rozmawia z oszustem. Mężczyzna przekazał jej, że córka razem z zięciem spowodowali wypadek na terenie Niemiec i trafili do aresztu. Jedyną szansą, by uniknąć pobytu w więzieniu jest wpłacenie kaucji. – czytamy w komunikacie policji z Konina.
Seniorka chciała pomóc swoim bliskim. Naszykowała wszystkie pieniądze jakie miała: 80 tys. euro i przekazała je mężczyźnie, który pojawił się szybko w jej drzwiach. Kurier wziął pieniądze i bez słowa odszedł. Kobieta dopiero na drugi dzień skontaktowała się ze swoją córką i opowiedziała o tym. Oczywiście córka była cała i zdrowa i nie było żadnego wypadku. Kobiety dopiero wtedy powiadomiły policję.
Napisz komentarz
Komentarze